Jak wyglądają gry z perspektywy kogoś, kto nie jest graczem.
Autor filmu przeprowadził mały eksperyment na swojej żonie. Nigdy nie była ona graczem, ale postanowiła spróbować. W filmie autor opisuje swoje spostrzeżenia i przemyślenia. Bardzo ciekawy film, pokazujący jak czasami dużo trzeba wiedzieć żeby grać, a co wiemy instynktownie po latach grania
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
- Odpowiedz
Komentarze (18)
najlepsze
Dzisiaj w pracy w czasie przerwy, rozmawiałem ze znajomym o No Man's Sky. Przebywający obok inny pracownik usłyszawszy naszą rozmowę wypalił: "Dorośli ludzie a grają w gry? Przecież gry są dla dzieci."
Nie pierwszy raz w swoim życiu usłyszałem tego typu wypowiedź. Możliwe jest więc, że tak wyglądają gry z perspektywy kogoś, kto nie jest graczem.
I przy okazji ignorantem debilem. Raczej wiedzą powszechną jest od dawna że wiele gier to małe dzieła sztuki, więc takie stwierdzene może powiedzieć tylko ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o świecie.
Wcześniej grała tylko w gry typu NFS, Simsy, albo Dungeon Kepper. W przypadku Overcookt podobnie jak laska autora filmu nie mogła ogarnąć robienia wślizgów żeby poruszać się szybciej. Co więcej