Ja #!$%@?, #!$%@?ć w to jeszcze TVN, o ile kiedyś wydawaliście się spoko, to teraz jesteście dla mnie na równi z innymi szmatławcami. Tak, to o was @Bezprawnik
36 proc. mówi z kolei, że z mięsa rezygnuje, bo po prostu jest „szeroka oferta zamienników”. 33 proc. mówi z kolei, że w restauracjach jest fajna oferta wege, więc po prostu można z niej skorzystać. I wreszcie 31 proc. wskazuje, że rezygnacja z mięsa jest dobra dla sylwetki.
A troska o zwierzęta i planetę? Ten czynnik jest dopiero na piątym miejscu – wskazuje na niego 30 proc. respondentów. Dalej jest wskazywana „moda
Dodatkowo niemal 43 proc. Polaków deklaruje, że spożycie mięsa ogranicza, choć nie rezygnuje z niego całkowicie – wynika z badań IQS.
Bo te 43% to praktykujący Katolicy - a im religia nakazuje spożycie mięsa ograniczać (konkretnie nie jeść mięsa w piątki i w Popielec). Takie ograniczanie spożycia mięsa nie ma nic wspólnego z wegetarianizmem, ani nie jest niczym nowym bo robi się tak już od dobrych kilkuset lat.
@Wykopowicz_Maciej: przecież to co on wkleił to jest fłaszywka której fałszywość została wykazana już dawno temu a mimo to niektórzy dalej to głupio powielają.
Przykładowo ile wody idzie na wyprodukowanie kilograma owoców takich jak jabłka - zero (a dokładniej tyle ile jabłko w sobie tej wody zawiera czyli około litra na kg) żadna inna woda poza tą która wchodzi w skład samego owocu nie jest zużywana. A co on tam
Komentarze (11)
najlepsze
Bo te 43% to praktykujący Katolicy - a im religia nakazuje spożycie mięsa ograniczać (konkretnie nie jeść mięsa w piątki i w Popielec).
Takie ograniczanie spożycia mięsa nie ma nic wspólnego z wegetarianizmem, ani nie jest niczym nowym bo robi się tak już od dobrych kilkuset lat.
Przykładowo ile wody idzie na wyprodukowanie kilograma owoców takich jak jabłka - zero (a dokładniej tyle ile jabłko w sobie tej wody zawiera czyli około litra na kg) żadna inna woda poza tą która wchodzi w skład samego owocu nie jest zużywana. A co on tam