@NERP: Wyjątek stanowią turbo-Polacy pochodzenia semickiego. Ci mają obowiązek posiadania wysokiego "iloraza" - nawet jeśli go nie mają. O polskich gojach nie mówimy, bo to (podobno) były tylko [cytat] "małpy skaczące po drzewach", [koniec cytatu] zanim tzw. "starsi bracia w wierze" założyli im państwo. ( ͡°͜ʖ͡°)
@DaeronTargaryen: jeśli bycie miliarderem brało by się z przypadku to tak, ale jeśli bycie miliarderem to odwzorowanie wartości która wniosło się do społeczeństwa (albo nasi rodzice wnieśli do społeczeństwa i przekazali nam) to czy na prawdę to takie " nie do końca dobre dla społeczeństwa"?
@Sunday: Oczywiście miliarderzy to tylko symboliczne określenie, nie chodzi o żadną konkretną sumę. Problem polega na tym, że ciężko sobie wyobrazić, że ludzie będą z pokolenia na pokolenie gromadzić coraz więcej miliardów i będziemy mieli obywateli, którzy będą mogli kupić każdego i wszystko, którzy będą tak bogaci, że najzdolniejsza i najbardziej pracowita osoba nie będzie w stanie ich dogonić majątkiem. Taka sytuacja naprawdę nie jest bez konsekwencji i to nie tak,
@DaeronTargaryen rozumiem tą obawę, jest z nią tylko taki problem że sytuacja nie występuje w rzeczywistości. Według badań mając informacje jak majetny był kogoś pradziadek, nie mozesz wyciągnąć żadnej statystycznie istotnej konkluzji na temat obecnego majątku danej osoby.
Ta "demokratka" w zasadzie ma rację, nie licząc nielicznych acz wybitnych odkrywców i wynalazców takiej rangi jak np. Maria Curie-Skłodowska lub Nicola Tesla. Tacy jednak zazwyczaj kończyli swoje życie, nie mogąc pochwalić się ponadprzeciętną zasobnością. W normalnych warunkach żaden człowiek na Ziemi nie ma możliwości w ciągu całego swojego życia zarobić własną uczciwą pracą na miliardy. Ergo - owe miliardy muszą pochodzić z karygodnego przeszacowania rzeczywistego wkładu rzeczywistej pracy, lub lichwy, wyzysku,
Komentarze (11)
najlepsze
W normalnych warunkach żaden człowiek na Ziemi nie ma możliwości w ciągu całego swojego życia zarobić własną uczciwą pracą na miliardy. Ergo - owe miliardy muszą pochodzić z karygodnego przeszacowania rzeczywistego wkładu rzeczywistej pracy, lub lichwy, wyzysku,