Do czego prowadzi głupia zazdrość przegrywów.

Mężczyzna oskarżony o użycie furgonetki do zabicia 10 pieszych w Toronto powiedział policji, że należy do internetowej społeczności sfrustrowanych seksualnie mężczyzn, którzy planowali ataki na osoby uprawiające s--s. Może też przesiadywał na kanadyjskim wykopie ...

[PrzegrywStulej]

Słowa świętego Elliota Rodgera przemawiają przez jego wielkiego proroka, Alek'a

[H.....n]

@PrzegrywStulej: Alek to postać święta wśród incelstwa. Nawet nagrali pieśń ku jego czci:

[adamne]

A skąd miał pewność, że osoby które zabił uprawiały s--s?

[l.....v]

- Skąd ci chłopczyku przyszedł pomysł by przyjść do szkoły z karabinem?
- Grałem w gry.

[1Bodgan]

To nie jest głupia zazdrość przegrywów, to jest piętnowanie normictwa. Od zarania internetu, ale też irl słychać to samo: haha patrzcie jaki looser, nie rucha i siedzi w domu XD ta skumulowana złość i frustracja wzięła się właśnie z takiego piętnowania i wyśmiewania, bo normiki muszą mieć chłopca do bicia, kogoś, na kim można się wyżyć. Przez lata wmawiali ludziom, że nie mogą być szczęśliwi jeśli nie ruchali, że jedyną opcją potwierdzenia

[SkrytyZolw]

@1Bodgan: Jezu, dokładnie tak samo dokucza się grubym ludziom, brzydkim ludziom, dzieci w szkole zawsze najmocniej gnębią te z biedniejszych rodzin itd. Ale nie każdemu odwala szajba i zaczyna z tego powodu zabijać ludzi. To na pewno nie jest żadne wytłumaczenie. Poza tym to wy z seksu zrobiliście świętego grala, to wy napędzacie tą całą karuzelę wokół niego. Normalni ludzie nie uzależniają całego swojego życie od seksu.

[1Bodgan]

@SkrytyZolw: o przepraszam, ja się nie utożsamiam z wykopową definicją przegrywu, co najżywiej failed normie XD s--s nie jest tu rozumiany jako fizyczna potrzeba, tylko akceptacja drugiej osoby. A tłumaczenie w stylu "innych też gnębią" jest co najmniej nie na miejscu ("a u was biją murzynów"). Owszem, żeby wziąć spluwę i strzelać do ludzi trzeba być zdrowo walniętym, jakiś odsetek takich ludzi zawsze się znajdzie, ale gdyby nie to całe

[SkrytyZolw]

Czułem, że nadszedł czas, aby podjąć działania, a nie zwyczajnie siedzieć na uboczu i po prostu gniewać się, tonąc we własnym smutku - mówił w czasie przesłuchania

Aha. Czyli zamiast wziąć się za ogarnianie swojego s-----------o życia, postanowił pozabijać niewinnych. Twarda logika ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy wy #przegryw na prawdę nie dostrzegacie pewnego absurdu w tym rozumowaniu?