Postarzały się i mazały krwią, by uniknąć gwałtów krasnoarmiejców.
Żołnierze Armii Czerwonej zgwałcili najprawdopodobniej kilkaset tysięcy Węgierek na przełomie lat 1944 i 1945. Kobiety chwytały się najbardziej wymyślnych sposobów, by spróbować zabezpieczyć się przed żądzą krasnoarmiejców.
MagicPiano222 z- #
- #
- #
- #
- #
- 16
- Odpowiedz
Komentarze (16)
najlepsze
W pewnej małej wsi samotna matka miała bardzo ładną córkę i chciała uchronić ją przed zgwałceniem przez kacapów. Wysmarowała całą dziewczynę błotem, sadzą i gównem i ubrała w stare lumpy i worek po ziemniakach. Po chwili do chaty wpada kacap(K), patrzy na dziewczynę i pyta Matki (M):
(K)- Eto
tu jest mowa o Węgrach, czyli sojusznikach Niemców, którzy zaatakowali ZSRR
-No mówię ci, wpadamy z Saszą do kamienicy, a tam słychać same szepty kobiet w piwnicy. No to my cyk dwa granaty do środka. Bum, huk, kupa dymu. Wpadamy do tej piwnicy, a tam Niemki leżą na podłodze i jęczą. Tak się ruchać chciały!
Jednak była świadkiem zdarzenia, o którym zawsze wspomina (i nie jest jedyną osobą, która o tym mówiła). W sąsiedniej wsi była kobieta, która nie ukrywała, że lubiła seks (ale nie mówiła, czy była prostytutką, czy zamężną czy kim, tego nie wiem). Ciężko ją było zadowolić. Kobietę
wyobrażasz? Koń na kobiecie, śmieje się kiedy próbuje sobie to wyobrazić, naprawdę. Sproboj i ty, może dojrzysz absurd sytuacji. Dla porównania powiem ze moja matka też czasem opowiada rozne historie, którym po prostu nie wierzę. To że twoja babcia opowiada bajki, nie znaczy że tak bylo.
Kon na kobiecie, bo jebne.