Patrzą i nie dowierzają: „Bezdomny pół życia przepił, a teraz pisze doktorat?”
To jest ewidentny dysonans poznawczy, że człowiek w moim wieku, od lat bez własnego dachu nad głową, mieszkający w Pensjonacie Socjalnym Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej uczestniczy w konferencjach w Brukseli czy Oslo, gra w teatrach, udziela się społecznie.
aleteia_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- 73
- Odpowiedz
Komentarze (73)
najlepsze
Szkoda tylko, że zamiast trudnej rozmowy żona zdecydowała się znaleźć innego partnera...
Druga sprawa jest taka, że "aspie aspiemu nierówny". Niektórzy wykazują wyraźne objawy i
@GaiusBaltar hhehe, no humanista. Tylko mat-fiz! Bo humaniści nic nie "umiom" i są głupi.
Klasyk.
bezdomny>losowy wykopek z piekącym odbytem
jeśli można powiedzieć w ten sposób, to ma ciekawe przemyślenia życiowe i obserwacje uliczne w tej drugiej strony, ciekawe opowieści i rożne historie, dużo ciekawsze od "#!$%@? w łykend"
bezdomność to w wielu przypadkach wybór - pije bo chce zapomnieć, on stwierdził, że już zapomniał więc nie musiał dalej pić...