did he kurla dieded? (ಠ‸ಠ) ci ludzie, ktorzy zostali w srodku, to tez raczej takie szczescie w nieszczesciu. przynajmniej zyja, ale oni zostali uwiezieni z mielonka (╯°□°)╯︵┻━┻
Pracowałem kiedyś na piętrze M I starałem się unikać wind. Raz że grubas że mnie, ~12h dziennie przy biurku , a dwa że jedna z tych wind była naprawiana przez prawie trzy miesiące. Przez dwóch speców którzy wyglądali jakby pierwszy raz w życiu windę naprawiali .
A mnie ciekawi zachowanie ludzi w takich krytycznych sytuacjach. Zawsze oglądam po kilka razy, obserwuje co robią świadkowie wypadku i zastanawiam się jak sam bym się zachował widząc jak typa np. miażdży winda..... ucieczka, głupawka jak u typa z plecakiem z tego filmu czy może zamarł bym i gapił się jak debil.
Czuję jakiś dystans do wind. Za każdym razem jak jadę windą, to mam obawy, że zerwie się lina, odpadnie podłoga, zatrzyma się na półpiętrze, a gdy będę się wyczołgiwał przez pozostałą szczelinę, to winda ruszy i mnie zgniecie ( ͡°ʖ̯͡°)
Na blokowiskach jeżdżenie windą jest formą zabawy dla dzieciaków: zatrzymywanie, alarm, jeżdżenie na dachu - ogólnie super zabawa. Słyszałem historię, w której były dwie windy w
Komentarze (263)
najlepsze
Na blokowiskach jeżdżenie windą jest formą zabawy dla dzieciaków: zatrzymywanie, alarm, jeżdżenie na dachu - ogólnie super zabawa. Słyszałem historię, w której były dwie windy w