Zdewastowali mnóstwo miejsc – za ich „twórczość” słono zapłacą rodzice - 24 tys.
Do komisariatu Policji Wrocław Fabryczna wpływały zgłoszenia o pojawiających się na terenie dzielnicy graffiti. Gdy policjanci przyjrzeli się tym sprawom, dostrzegli w nich wspólne elementy, które wskazywały na to, że sprawcami wszystkich czynów są te same osoby.
290988 z- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Najpierw wychowują rodzice, jak rodzicie nie mają czasu to wychowuje ulica i na końcu mamy takie kwiatki które wszystko wkoło dewastują.
Zgadzam się.
Jestem dodatkowo przeciwnikiem więzień. Powinny tam trafiać osoby tylko niebezpieczne, choć według mnie nie koniecznie, o czym później.
Przestępstwa na mieniu powinny być karane nawiązką na rzecz pokrzywdzonego. Kwota powinna wynosić minimum dwukrotność tego co ukradł, bądź uszkodził. Oprócz tego przestępca powinien ponosić koszty ścigania i sądzenia.
Nie ma powodu utrzymywania Policji i Sądów przez ludzi nie popełniających przestępstwa. Muszą ich utrzymywać tylko z powodu istnienia przestępców. Tak
I wtedy mogą się udać na banicje, jeśli nie chcą tych norm przestrzegać. Jeśli chcą to przestrzegają i zostają. Po co się mają ludzie ze sobą męczyć?
I coś w tym złego?
@Fearaneruial:
Ze względu na to że naprawienie szkody pogorszyłoby sytuację materialną rodziców, za szkody zapłaci reszta podatników. Zakład?
takie zycie w narodzie z wybitymi elitami
słowo "może" bywa bardzo pojemne w takich przypadkach i zapewne na kuratorze się skończy a gnoje dalej będą po ścianach bazgrali.
Tytuł sugeruje co innego
Co by znajomi czy koledzy nie robili to jednak wartości wyniesione z domu stanowią barierę