Ten moment kiedy uświadamiasz sobie że człowiek który zrobił ten film musiał przesłuchać i to z uwagą, dyskografię tych wszystkich "artystów". A większość ludzi i tak nie wytrzyma do końca.
@bbr555: jedenastoletni tru fani z przenośnymi zestawami głośnikowymi jakoś wytrzymują bez przypału ( ͡°ʖ̯͡°). Jak ci wejdzie dobry raps o koksie albo kotlecie jajowym to nie ma to tamto, że jeszcze nic na pszyrę nie umiesz- haj lajf.
@snup-siup: ehh.. nie jestem fanem tego typu muzyki, ale no #!$%@?.. jak zwykle, TYLKO TO CO JA LUBIĘ JEST DOBRE I NORMALNE XD nie dostrzegasz prymitywizmu, który od ciebie bije? pozwólcie ludziom lubić rzeczy, które chcą.
Kurde, jest jeszcze paru "nawijaczy" których lubię, szanuję i zazwyczaj słucham z przyjemnością, ale ten cały "nju skul" to jest #!$%@? gówno gorsze od disco polo...
@wiatrodewsi i właśnie dlatego nawijać przestałem, żeby nie brać udziału w wyścigu szczurów. dzisiaj ucho opada. czym jest hiphop to całe hiphopolo nie ma pojęcia... racja!
Ostatnio jak skwitowałem "gównem" jakiś polski gównorap, w którym była tona autotuna (Młody Igi czy jakoś tak) usłyszałem tylko, że... "do tego trzeba dorosnąć" i że "każdy prędzej czy później do tego dorasta". I to stwierdzenie jeszcze zaplusowali xD
@Mega_Smieszek: Ja nie skreślam danego artysty po jednym słabym kawałku. W przypadku tego autotunera podobał mi się rytm i bit, ale cała reszta jest kreowana pod gimbusiarnię. Dałem szansę, przesłuchałem sporo innych utworów i są bardzo męczące. Ciągle #!$%@? o tym jaki to był kiedyś biedny, ale nagle zarobił kupę hajsu, że jest kimś, że coś tam rodzina najważniejsza itd. To samo miałem z Quebo - ludzie się jarali, a jak
Fajna akcja i trzeba cisnąć hipokrytów, ale na dwie sprawy autor nie zwrócił uwagi: - przesunięcie czasowe (np. ktoś mówi, że go aż tak nie rozpoznają, a potem kawałek że ma mega fejm i ludzie go ścigają- te dwie wypowiedzi mogą dzielić miesiące, albo lata, które zmieniają perspektywę), - storytelling i wcieranie się w role (np. w wywiadzie na serio, że nie bierze prochów, a w kawałku, że ćpa, tylko, że w
@Budo: Te filmiki mają walor rozrywkowy (taką mam nadzieję), bo niektóre kwestie są przykładami ewidentnego naciągania, wyciągnięcia z kontekstu czy zwykłej zmiany zdania z czasem (np. to z Bedoesem i homogównie), ale jakimś cudem ludzie potrafią to brać na serio. xD Jestem poważnym wykopkiem, rap to gówno, biorę za przykład hipokryzji dwa wycięte z kontekstu braggowe teksty :V
@niemamhumoru: W domu bym nie wytrzymał przy discopolo, ba juz od dzieciaka jak na polsacie leciało disco relax to przy tym nie wytrzymywałem ale na wiejskim festynie bawię się przy tym jak głupi.( ͡°͜ʖ͡°)
@groovyK: Jestem melomanem, poza mocnymi odmianami metalu typu Black czy trapem dla gimbow Słucham na co dzień muzyki, do której żaden raper, technofan, czy rockowiec nie dorósł emocjonalnie i intelektualnie jednak warto wspomnieć że jakkolwiek rocka czy heavymetalunie można zarzucić braku logiki, autotune czy braków wokalnych tak trzeba pamiętać że nie istnieje twórca takiej muzyki, który nie był ćpunem, schizofrenikiem, kurviarzem czy recydywą. Twórcy rapu co najwyżej mieli problemy z alkoholem
Komentarze (194)
najlepsze
A większość ludzi i tak nie wytrzyma do końca.
i właśnie dlatego nawijać przestałem, żeby nie brać udziału w wyścigu szczurów. dzisiaj ucho opada. czym jest hiphop to całe hiphopolo nie ma pojęcia... racja!
- przesunięcie czasowe (np. ktoś mówi, że go aż tak nie rozpoznają, a potem kawałek że ma mega fejm i ludzie go ścigają- te dwie wypowiedzi mogą dzielić miesiące, albo lata, które zmieniają perspektywę),
- storytelling i wcieranie się w role (np. w wywiadzie na serio, że nie bierze prochów, a w kawałku, że ćpa, tylko, że w