Wczoraj byłem na takim wesołym miasteczku i patrząc na podobne kowadło powiedziałem sobie i dziecku stanowcze „#!$%@?” i poszliśmy na jakieś bezpieczne „koniki”. Za dużo internetow już przerobiłem
Kiedyś miałem okazję być pasażerem na podobnym wynalazku. Zabezpieczenia to jakaś porażka, mogłem swobodnie z nich wyjść więc większość czasu starałem się z nich nie wypaść trzymając się kurczowo co przy przeciążeniach nie jest takie proste. Polecam!
Wspolczuje rodzina. Ale jakoś mam uprzedzenie do hinduskiej obsługi technicznej. Rozmawiałem z osobami które mają styczność z Chińczykami i Hondusami. Kazdy mówi, że ogarniętego hindusa ciężko znaleźć. Z Chińczykami dużo łatwiej. Zastaanwiam się dlaczego.
Komentarze (159)
najlepsze
źródło: comment_ujI64gRovJmC5WbHx22gdIyLSZNY2T6r.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora