Dla mnie to proste: debili karać za stwarzanie zagrożenia i srogo za spowodowanie wypadku, a tych co się przemieszczają z użyciem mózgu zostawić w spokoju. Rozsądny człowiek zawsze dostosuje prędkość do warunków. Stwarzanie ograniczeń na wyrost i na zapas oraz chęć ochrony ludzi przed ich własną głupotą jest typowe, ale błędne. Każdy powinien odpowiadać po fakcie zamiast ograniczać i zakazywać wszystkiego zawczasu.
Problem w tym, ze przy swirowaniu pawiana cierpia tylko pawiany i ci, ktorych ich pawianie akcje akurat dotycza, a przy panstwie opresyjnym prawie wszyscy. Nie sadzisz, ze lepiej uswiadamiac (nawet z powolnymi efektami) niz ciagle karac? Bo juz doszlo do tego, ze mowia Ci kiedy mozesz chodzic na zakupy a kiedy
W hulajnogach elektrycznych najbardziej #!$%@? mnie to, że ludzie nie mają jak sygnalizować zamiaru skrętu. W rowerze wystawia się rękę, w motocyklach są kierunkowskazy, a w hulajnogach? Gówno. Kilkukrotnie widziałem dzbanów jadących na hulajnogach i skręcających przed samochodami powodując zamęt i awaryjne hamowania. Jak można w ogóle dopuścić pojazd który się może konkretnie rozpędzić do jazdy po ulicach, w którym nie ma jak sygnalizować zamiaru skrętu!
@Ramboobambo: skąd Wy bierzecie te mity o braku możliwości puszczenia kierownicy na hulajnodze. Jeździłeś na elektryku kiedykolwiek? Bez najmniejszego problemu można nią kierować jedną ręką. Od dwóch lat dojeżdżam elektryczną hulajnoga do pracy i czytając te głupoty, które wypowiadają osoby bez żadnych doświadczeń z takimi pojazdami, to się za głowę łapię.
@makumba88: Z własnych obserwacji. Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by sygnalizował zamiar skrętu. Nikogo, a widzę sporo ludzi na ulicach. Pominę już kwestię zostawiania wypożyczonych hulajnóg byle gdzie, nawet na środku chodnika.
Te przepisy skończą się źle z jednego powodu: nie ma uniwersalnego rozwiązania dla tego typu urządzeń. Wszystko co facet powiedział w tym filmiku jest prawdą, ale pominął kilka szczegółów: - nie zawsze stan nawierzchni drogi pozwala na bezpieczne poruszanie się pojazdem elektrycznym. W takim Wrocławiu jest mnóstwo ulic z rozpieprzoną kostką brukową, po których hulajką nie pojedziesz. A w myśl nowych przepisów będziesz musiał, bo po chodniku nie wolno - hulajki i
Wszystko co facet powiedział w tym filmiku jest prawdą, ale pominął kilka szczegółów:
@Iudex: nie wszystko. Rowerzysci nie maja obowiazku poruszac sie ciagiem pieszo rowerowym. Moga jechac jezdnia po ulicy.
w zależności od oceny kierującego: po jezdni z ograniczeniami lub po chodniku ustępując pierwszeństwa pieszym. A taki przepis jest niestety trochę z dupy.
@Iudex: sluchaj wszystko byloby spoko gdyby nie to ze te przepisy sa wprowadzane wlasnie z powodu tego
@karer: I teraz sobie wyobraź że przepisy nakazują tym typkom poruszać się po ulicy, gdzie konsekwencją złej decyzji nie jest siniak, tylko wpadnięcie pod rozpędzony samochód.
Ja nie wiem o czym on prawi "rowery mogą się poruszać po jezdni z ograniczeniem do 50km/h" wtf?
@piatek19: nie z ograniczeniem do 50km/h tylko nie mogą tam, gdzie jest więcej. Np. w miastach, gdzie są czasem podwyższenia do 70km/h - w takich wypadkach rowerzysta ma jechać po chodniku.
a swoją drogą jeśli jest na drodze w terenie zabudowanym i nie ma podwyższenia prędkości to samo przez się - ma się
@yourij: realnie może przekroczyć, ale nie każdy i w 99,9% przypadków tego nikt nie robi, chyba że na elektryku. Natomiast tu chodzi o te drogi w mieście, co mają ograniczenie powyżej 50 km/h (zdarzają się drogi przelotowe z ograniczeniem do 70 km/h), żeby nie było zbyt dużej różnicy w prędkościach między samochodami a rowerzystami, co wpływa negatywnie na bezpieczeństwo tych drugich.
Mówi o ścieżce rowerowej i temacie rowerzystów. Ogólnie rzecz biorąc to właściwie ścieżki rowerowe są prawie nieużywane przez rowerzystów, więc w tym temacie konfliktów nie ma... ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (43)
najlepsze
@fureya07:
Problem w tym, ze przy swirowaniu pawiana cierpia tylko pawiany i ci, ktorych ich pawianie akcje akurat dotycza, a przy panstwie opresyjnym prawie wszyscy. Nie sadzisz, ze lepiej uswiadamiac (nawet z powolnymi efektami) niz ciagle karac? Bo juz doszlo do tego, ze mowia Ci kiedy mozesz chodzic na zakupy a kiedy
- nie zawsze stan nawierzchni drogi pozwala na bezpieczne poruszanie się pojazdem elektrycznym. W takim Wrocławiu jest mnóstwo ulic z rozpieprzoną kostką brukową, po których hulajką nie pojedziesz. A w myśl nowych przepisów będziesz musiał, bo po chodniku nie wolno
- hulajki i
@Iudex: nie wszystko. Rowerzysci nie maja obowiazku poruszac sie ciagiem pieszo rowerowym. Moga jechac jezdnia po ulicy.
@Iudex: sluchaj wszystko byloby spoko gdyby nie to ze te przepisy sa wprowadzane wlasnie z powodu tego
@piatek19: nie z ograniczeniem do 50km/h tylko nie mogą tam, gdzie jest więcej. Np. w miastach, gdzie są czasem podwyższenia do 70km/h - w takich wypadkach rowerzysta ma jechać po chodniku.
a swoją drogą jeśli jest na drodze w terenie zabudowanym i nie ma podwyższenia prędkości to samo przez się - ma się