Zatrucie reaktora jądrowego, jak to wygląda?
Cześć Mireczki, tym razem postanowiłem wam opisać zatrucie reaktora jądrowego przez jeden z izotopów ksenonu, Xe-135. Wpis z myślą o osobach, które nie mają za dużo wspólnego z energetyką także śmiało mogę napisać, że jest to tekst dla wszystkich. :)
markedone z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
- Odpowiedz
Komentarze (90)
najlepsze
@ostatni_lantianin: Dobra, to rozumiem. Ale teraz wyłączasz reaktor, ilość jodu zaczyna spadać, to przecież ilość ksenonu nie podskoczy powyżej tej jaka była gdy jod był produkowany na maksa.
Jakiś ziomek to policzył http://roko.eng.hokudai.ac.jp/studentadm/chiba_data/others/nre_g/20181029%20(2).pdf ile w reaktorze jest Xe i i I biorąc pod uwagę wszystkie efekty.
Wniosek Xe jest około 50% tego co I. Co więcej I rozpada się ~2 szybciej.
No więc załóżmy że mamy taką sytuację reaktor sobie pracuje i w warunku równowagi mamy:
1000 atomów jodu i 500 atomów ksenonu
No i cyk wyłączamy reaktor w grę wchodzi tylko rozpad jodu
@m1chau: W skrócie to z przemian jądrowych paliwa czyli uranu U235, a dokładniej to z absorbcji neutronów przez jeden z produktów rozpadu.
@markedone: Wyłapałem kilka literówek. Warto czytać swoje teksty przed i po ich opublikowaniu.
Poza tym w pewnym momencie przestałem kumać. Tekst zaczyna się ciekawie, ale zagłębiając się człowiek wymięka. No nie dla wszystkich. Hehe.
Mnie, jako kompletnemu laikowi zabrakło tam kilku informacji:
1 - jak ma się Xe-135 do normalnej pracy reaktora? Wtedy też następuje rozszczepienie paliwa i rozpad beta minus jodu... prawda? Czy on stale hamuje teoretyczną wydajność energetyczną reaktora, czy może podczas pracy zachodzą dodatkowe zjawiska redukujące powstawanie Xe-135, ale nie będące wychwytem neutronu i przejściem w Xe-136?
2 - napisałeś: "po
Przy okazji do 1) od @ostatni_i_sprawiedliwy
Zatrucie reaktora to coś normalnego w jego pracy. Projektuje się reaktor w taki sposób, aby to zatrucie ksenonem było wliczone w jego parametry, nie omija się tego tylko wrzuca
@stukniety_mlotek: No gdyby robiono prawidłowo to w ogóle by nie prowadzono tego "eksperymentu". Było z 10 co najmniej punktów, gdzie postepując zgodnie z procedurami i zdrowym rozsądkiem należało przerwać eksperyment i uniknąc katastrofy.
@stukniety_mlotek: Trochę tak, ale nie do końca. To po prostu miały być tanie w budowie i tanie w kesploatacji reaktory potężnej mocy dostarczające energii dla gospodarki. One chodziły na niewzbogacony uran, co było wielką zaletą ekonomczną ale też wadą bo miały grafitowy moderator i gigantyczny rdzeń stwarzający trudności z kontrolowaniem reaktywności, strumieniem neutronów i zapewnieniem równomierności rozkładu "trucizn". Produkcja plutonu i
Chodzi o formę, brak podstawowego wytłumaczenia przemian jądrowych prowadzących do takiego a nie innego izotopu.
xD
Komentarz usunięty przez moderatora