Prezes PiS pozywa Agorę za "taśmy Kaczyńskiego".
Kaczyński domaga się od "Wyborczej" przeprosin i 30 tys. zł za ujawnienie zakulisowych negocjacji lidera PiS z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. Zdaniem szefa rządzącej partii gazeta godzi w jego dobra osobiste. Kombinuj, nie płać, a potem jeszcze pozwij! Prawo i Sprawiedliwość...
xandra z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 89
- Odpowiedz
Komentarze (89)
najlepsze
Okazuje się że to nie żart.
Choćby za wprowadzenie w błąd w celu niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Za złamanie mandatu posła.
Za działanie na szkodę fundacji w której jest szefem rady.
i tak dalej i tak dalej
bo sprawa ucichła za bardzo
@Pro_Test: czemu zatrutego drzewa? Wydaje mi się, że nagrywający nagrywał własną rozmowę i sam wyraził zgodę na jej publikację.
Kaczyńskiemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No afera w hui. Nie chodzi tu jednak o to, żeby postawić prawdziwe zarzuty, tylko żeby w mediach pojawił się zlepek "Kaczyński-afera". Chodzi o to żeby pokazać rysę na tym, wg niektórych, kryształowym człowieku i szerzenie durnego hejtu na pis.
W mediach głównego nurtu unika się natomiast rzeczowej krytyki pis, a krytykować
@marekmarecki44: no i co, to źle? W tej całej "aferze" nie było ważne to czy zapłacił czy nie, a że Kaczyński jednak związek ze srebrną (i jej aferami) ma. Każdy kto zna historię to wie, ale obecnie fani PiS uważają że żadnego związku nigdy tu nie ma i nie było i temu "kryształowemu"
@GokuMK: no źle. Wolałbym żeby wszyscy zajmowali się podatkami, gospodarką, a nie wyciągali afery z dupy. Prawdziwą aferą jest zadłużanie państwa i kolejny skok na OFE.