Zaginęła 17-latka. Wyjechała do chłopaka w stolicy, zapłakana dzwoniła z Berlina

Patrycja Sierańska w środę pojechała do Warszawy. Tam miała spotkać się z chłopakiem. Następnego dnia zadzwoniła do swojej mamy z Berlina. Płakała. Od tej pory kontakt z nastolatką się urwał.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 443
Komentarze (443)
najlepsze
I nie nam na myśli akurat pozwolenia na ten konkretny wyjazd, tylko ogólne kontakty o rozmowy rodziców z pociechami.
Jaki wpływ mamy na nasze dzieci? Na ile im pozwalamy?
Skąd ta #!$%@? kultura uznawania, że 15-latek ma prawo decydować o sobie i jest MĄDRY???
To są nadal głupie, naiwne DZIECI.
No tak, ale przecież rodzina nie powinna się interesować, nasza bohaterka była już prawie dorosła.... to byłby brak zaufania, zabranie jej samodzielności i inne takie predolomendo niektórych półmózgich nastolatków, na wykopie też.
Był wykop o jakiejś aplikacji, co pozwalała na lokalizacje dziecka, "mundre" nastolatki na wykopie posumowały: "Jaki to byłby obciach
Pewnie w wieku 15 lat miała już 10 partnerów seksualnych w tym jednego chłopaka z ktorym była #pdk
( ͡° ͜ʖ ͡°)
jesli to faktycznie rzeczony chlopak to nie szkoda mi tej dziewczyny, tfu
Rodzice pękają z dumy.
Przecież ona jest prawie pełnoletnia i pojechała tylko do Warszawy do której nie miała daleko z kimś się spotkać.
Wytłumaczcie mi co w tym złego?
Rozumiem, że wykopki które atakują tę dziewczynę zaczęli wychodzić z domu i z kimś się spotykać dopiero co najmniej po osiągnięciu pełnoletności.
Czasami ludzka głupota mnie zadziwia.
@raskater: nie zaczęli