@Kissblade: Ciekawe jakby zachowała się administracja USA, gdyby w Detroit pojawił się Jan Borkowski. Kto, k%$!a? No Jan Borkowski. Wiceminister spraw zagranicznych, bo taką funkcję, a nie jak napisał autor wykopu - człowieka nr 3 w Waszyngtonie pełni ten facet.
@dziczku: Póki co nasza ogólnokrajowa polityka stawiała USy jako sojusznika strategicznego, a nie słyszałem deklaracji świadczącej o tym, że ten kierunek się zmienił. Z kolei USy (ustami Obamy) deklarowały, że mniej ich już obchodzi Europa i będą zajmowali się innymi sprawami, więc; masz rację, pewnie by nas zlali i przysłali może sekretarkę któregoś kongresmena, jeśli w ogóle kogokolwiek.
Komentarze (16)
najlepsze
W tym sensie: oni są konsekwentni, my - nie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8479134,Polskie_wladze_zignorowaly_zastepce_Hillary_Clinton_.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/0,80269,4115924.html?str=2&ktrt=