Jak do tej pory starałem się możliwie rzadko korzystać ze zbiorkomu tak teraz będę robił to jeszcze rzadziej. Poruszam się albo samochodem (zwykle w porach gdy po Krakowie da się jeździć, nie stoję za dużo w korkach) albo pieszo. Miesięcznego nie potrzebuję bo jeżdżę za rzadko (do pracy chodzę pieszo) aby się opłacało, natomiast jednorazowe bilety są zbyt drogie w stosunku do jakości oferowanej przez tutejszy zbiorkom. Dość dobrze podkreśla to prowincjonalny
bilet 50 minutowy.. no gurwa kto to wymyślił. Nie mogli dać już godzinnego biletu? Tylko 50 minutowy.. dlaczego nie 47 minutowy i 3 sekundowy. #!$%@? złamane #piekloperfekcjonistow
Powinien być bilet 10 minutowy i kosztować 1 zł, chcesz na 30 minut to skasujesz 3 korzystam z mpk 1-2 razy w tygodniu teraz jak mam dać 10 zł za bilet tam i z powrotem to wole autem jechać
Jeszcze jakby ze wzrostem cen lrzyszedl wzrost punktualnosci. Teraz autobusy są praktycznie zawsze spoznione. Nie mozna zaplanowac podróży z przesiadką
Z ciekawostek napiszę, że dochód z biletów to 1/3 finansowania komunikacji miejskiej (dla Warszawy, ale Kraków pewnie podobnie). No i oczywiście podnoszenie cen biletów to działanie negatywne dla polityki zrównoważonego rozwoju komunikacji w miastach.
@Siley: dlaczego negatywnie? dzięki temu może podniesie się jakość bo pasożyt zapłaci troche % więcej ale i tak pewnie mniej niż całkowity koszt tego utrzymania. Czemu Ci co jeżdzą autami płacą 100% albo i więcej kosztów swojej podróży, a taki co otwiera browara zaraz po wejściu do tramwaju płaci tylko 30%? Na dodatek ten co jedzie autem, zwalnia miejsce siedzące albo stojące temu co jedzie w zbiorkomie.
Kraków modernizuje tabór tramwajowo-autobusowy, rozwija się infrastruktura. Cena biletu skoczyła o 60 groszy, cena biletu okresowego staniałą dla osób rozliczających podatek w Krakowie (nie trzeba mieć w nim meldunku!). Dla reszty nieznacznie wzrosła (ile zatankujesz litrów za te 20zł, cztery)?
Moim zdaniem rozsądny ruch, 100zł za bilet miesięczny uprawniający do jazdy przez cały miesiąc to 1/3 baku paliwa. A gdzie pozostałe koszta utrzymania samochodu i opłaty za parkowanie.
@Uparciuch: Tak, tylko gdzie ten komfort i czas jazdy XD Nie porównuj samochodu do komunikacji miejskiej.
Poza tym Kraków jest pod tym względem podobny do Poznania - czyli wspaniali rządzący doprowadzają do stałej martwicy centrum, przez co większość firm wynosi się na obrzeża, albo w ogóle #!$%@? z miasta do przyległych "wiosek" liczących po 50k mieszkańców. Tam nie ma żadnych problemów, ani opłat za parkowanie. A bilet na podmiejskie jest jeszcze
@Uparciuch: Komfort i czas jazdy jest subiektywny - zimą musisz przeczekiwać po pół godziny na mrozie, bo jakiś autobus się #!$%@?/zwrotnica przymarznie, często jak wsiądziesz do autobusu, to w środku też piździ, tracisz czas i niekiedy kasę za bilety. Latem to samo, tylko piekarnik i rewizja rozkładu jazdy, przez co przez kolejne dwa miesiące będziesz kampić na przystanku na chybił-trafił.
Komentarze (211)
najlepsze
Tylko 50 minutowy.. dlaczego nie 47 minutowy i 3 sekundowy. #!$%@? złamane #piekloperfekcjonistow
Czemu Ci co jeżdzą autami płacą 100% albo i więcej kosztów swojej podróży, a taki co otwiera browara zaraz po wejściu do tramwaju płaci tylko 30%?
Na dodatek ten co jedzie autem, zwalnia miejsce siedzące albo stojące temu co jedzie w zbiorkomie.
Sadzisz ze nawet jakby
Moim zdaniem rozsądny ruch, 100zł za bilet miesięczny uprawniający do jazdy przez cały miesiąc to 1/3 baku paliwa. A gdzie pozostałe koszta utrzymania samochodu i opłaty za parkowanie.
Poza tym Kraków jest pod tym względem podobny do Poznania - czyli wspaniali rządzący doprowadzają do stałej martwicy centrum, przez co większość firm wynosi się na obrzeża, albo w ogóle #!$%@? z miasta do przyległych "wiosek" liczących po 50k mieszkańców. Tam nie ma żadnych problemów, ani opłat za parkowanie. A bilet na podmiejskie jest jeszcze