Niechciana pamięć o bloku śmierci w Auschwitz
"Pana publikacja została zaopiniowana negatywnie przez Centrum Badań i na tej podstawie dyrekcja Muzeum nie zdecydowała się na jej wydanie." List takiej treści od dyrekcji Muzeum Auschwitz otrzymał po sześciu latach Dr Cyra 15 lutego tego roku, autor jak do tej pory jedynej Monografii o Bloku 11.
Kralizek z- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeżeli jesteś autorem i napiszesz książkę, po czym będziesz chciał ją sprzedać do wydawnictwa,
to jeżeli to wydawnictwo nie będzie zainteresowane - to już koniecz tobą: kilka miesięcy twojej pracy leci w błoto! Już nikt inny też tego nie może wydać :( Dlatego właśnie tak ważne jest to pierwsze wydawnictwo, do którego się zgłosisz, bo oni decydują za wszystkie inne też -- o czym wielu ludzi
Czyżby komuś się wydawało, że ktoś do ogólnej liczby ofiar z podziałem na nacje, nie wziął do podsumowania tych liczb odnośnie bloku 11?! Przecież to informacja o braku zgody na wydanie MONOGRAFII o tym miejscu, a nie nt. nie zgody co do liczb zabitych i tego "kto najbardziej ucierpiał", no lol
Zachowujecie się, jakby nagle poinformowano o ODKRYCIU
Od razu widać, że ten cały wykop to pic na wodę.
Komentarz usunięty przez moderatora
,,Po czterech miesiącach otrzymałem odpowiedź na moje pismo z dnia 15 listopada 2018 roku."
W 2011 oddal ja do recenzji i naniosl poprawki. Na list o wydanie odpisaki mu po 4 miesiacach...
-----'----------------
Rozumny czlowiek, ktory sie zainteresowal tematem dotarl dalej niz wpis na facebooka. Da sie, wiesz? Wykop wiele razy nie podaje nic na tacy.
Nie wykopalem. I wciaz nie wiem co w tym widzisz smiesznego.
Nie ma nigdzie slowa o jakiejkolwiek recenzji naukowej. Autor zostal listownie poinformowany o negatywnej oponi, gdzie zaznaczono, ze nie musza tej opini mu przedstawic. Chora sytuacja. Jakby mi wydawnictwo kazalo poprawiac ksiazke iles razy, a na koniec odmowilo wydania... Bardzo dziwna sytuacja.
Wykopkom się wydaje, że jak ktoś napisał patriotyczną książkę, to powinno się ją wydać bez względu na wszystko. Ale nie wiemy, czy książka nie jest tendencyjna, czy nie zawiera błędów, czy uwzględniła całość materiału archiwalnego, czy posiada kompletny i prawidłowy aparat naukowy, itd, itp.
Za wydaniem książki stoją decyzję także na poziomie merytorycznym. Nie wrzucajmy polityki do
Co najmniej SETKI faktów świadczących o przejęciu pomników historii, takich jak obóz w Auschwitz przez grupy wpływu zwane "przemysłem holokaust". Dla bardziej zorientowanych można dodać, że te grupy wpływu są powiązane z rządem ponadnarodowym NWO.
Rozważanie, czy zawodowi kłamcy nie kierują się czasami pobudkami merytorycznymi przy ocenie opracowań gojów, to robota dla ciężkich naiwniaków lub dla ichniej agentury do spraw rżnięcia głupa.
Na koniec jeszcze sugestia, że jak ktoś ma co do tematu wątpliwości to jest żydowskim agentem albo naiwniakiem xD
To się nazywa ciężki gwałt na ludzkim rozumie.
Oczywiście jak powyżej, nie zamierzam poświęcać temu wszystkiemu uwagi, a co do pytania to nie wiem
Jedyne emocje, jakie towarzyszą, a raczej towarzyszyły mi tej "rozmowie", pyskówce czy jak tam sobie chcesz ją nazwać (naprawdę mam na to #!$%@?) to rozbawienie i trochę zażenowanie drugim rozmówcą, a raczej jego głupota. Tobą za to widać emocje targają porządnie, znowu zapominasz o znakach interpunkcyjnych, popełniasz błędy w poprawnym formowaniu zdań, napij się herbatki czy cos. Także kulawe zdania to na razie sam płodzisz, tylko twoje różowe okularki, ewentualnie mały móżdżek nie potrafi tego ogarnąć, tak jak nie ogarnął prostej wypowiedzi ¯\_(ツ)_/¯
Masz racje, dałem ci za dużo atencji jak na zwykłego podrzędnego randomowego trolka z wykopa, który domagał się dyskusji w temacie gdzie jej nie było, ale nie potrafił odpowiedzieć nawet na jedno proste pytanie.
Grzeczność wymaga, aby się pożegnać, nawet ze wsiowym chamem, który po dojrzeniu swojej głupoty w tym temacie nagle ucieka, zamiast przyznać się do błędu, czemu mnie to