Społeczne aspekty legalizacji marihuany - raport
Marihuana jest zakazana niemal w całym współczesnym świecie. W naszym kraju fakt nielegalności konopi indyjskiej uznaje się za coś całkowicie naturalnego a wręcz niezbędny element porządku społecznego.
bkolmasiak z- #
- #
- #
- #
- #
- 198
Komentarze (198)
najlepsze
Problemem jest, była i jeszcze będzie świadomość społeczeństwa, bo zakaz i narkotyk
panstwo ma dbac tylko o wolnosc obywateli - nic wiecej!
tylko wolnosc. kazdy czlowiek powinien byc wolny i robic wszystko, co mu sie podooba, pod warunkiem, ze nie odbiera komus wolnosci. panstwo ma zapewnic ochrone w postaci policji, sadow, wojska. nic wiecej do zycia czlowiekowi nie jest potrzebne, niz wolnosc.
jezeli bede chcial sie zabic, to zgodnie z zasada: "chacemu nie dzieje krzywda" panstwo nie powinno sie
bzdura, pamietam o tym.
i mamy też swoje obowiązki
bzdura, nie wynika to z logicznego myslenia.
Jak jeden zachoruje, albo nie może znaleść pracy to wszyscy sie na nich dokładają (na leczenie/zasiłek)
ale bo kto tak mowi? to jest logiczne? to jest oczywiste?
Jeżeli np. hera byłaby legalna to hodowalibyśmy tysiące pasożytów.
kolejna bzdura. wszyscy winni oprocz tego co bierze, co?
_ Inni ludzie też za Ciebie
Nie uzurpuje sobie prawa do decydowania
Nie rozumiem tych wszystkich ludzi, którzy są przeciw legalizacji. Oni nie palą - więc co ich to obchodzi? Jestem pewien, że gdyby rząd zalegalizował marihuanę, nic w ich życiu by się nie zmieniło, ewentualnie znaleźliby pracę w coffe-shopie :P Tak naprawdę w życiu palaczy gandzi też by się wiele nie zmieniło, zmieniliby tylko dilera na sklep, i nie obawialiby się policji. Dalej by pracowali, a po pracy zjarali lufkę-dwie i życie
ciekawe, co by bylo, gdyby rzad nagle wprowadzil kilkuletnie kary za np. picie/posiadanie przy sobie alkoholu. pewnie 3/4 z tych gorliwych przeciwnikow legalizacji zaraz zaczelaby sie buntowac i bluzgac. a ja bym siedzial i pisal o dziesieciolatkach popijajacych tanie wina, o rozbitych rodzinach i wypadkach samochodowych, o szkodliwym wplywie alkoholu na organizm i uzaleznieniu.
eh, ta hipokryzja.
Ja p$$%#!%ę, to właśnie jest demokracja. Banda baranów, bojących się myśleć samemu, podążających tam gdzie im każą. A ci, którzy potrafią i chcą wziąć odpowiedzialność za siebie, nie może normalnie żyć. Nic tylko emigrować... tylko gdzie? Nie ma kraju w którym jest jednocześnie wolność działania i wolność słowa...
tia amfetamina xD
Konopie indyjskie nie dość ,że są mało szkodliwe, to jeszcze mają właściwości lecznicze. - sorry, ale chyba jest odwrotnie:
* Choroby układu oddechowego (tylko paląc)
* Zmęczenie i skłonność do długiego snu zaraz po
* Mniejszy popęd seksualny
* Gorsza pamięć
* Problemy z koncentracją
* Możliwy ujemny wpływ na układ rozrodczy
* Możliwe upośledzanie systemu odpornościowego
i wiele innych... (nie piszę tu
http://img232.imageshack.us/img232/2482/hahahaas9.jpg
W tym linku chodzi o tytoń :P
Jak jakiś idiota porównuje palenie zioła do gwałtów to znaczy, że jest ukrywającym się potencjalnym gwałcicielem.
A ja palę, będę palił i w niczym mi to nie przeszkadza i nie będzie. Jak ktoś ma zbyt ograniczony umysł, żeby chociaż się zastanowić, to nic go nie przekona, że "białe