Ostatnio na spacerze z dzieckiem minąłem 3 nieco starszych ( ͡°͜ʖ͡°) sebixów z luźno idącym jakimś pitbullem. Jeszcze jeden sebix powiedział do drugiego coś w stylu: "nie bierz go, dzieciak niech się nauczy hehe". I powiedźcie mi co zrobić w takiej sytuacji? Uwagę strach zwrócić. Jedynie ręka w kieszeni przesunęła mi się na gaz... ale gdyby psu #!$%@?ło to nie wiem czy coś pomoże.
Psów jest przede wszystkim za dużo, szczególnie w miastach. Będzie kontrowersyjnie, ale moim zdaniem jeżeli nie posiadasz domku z dużą działką to nie powinieneś mieć psa. A już kompletnym idiotyzmem i wręcz znęcaniem się nad zwierzętami jest posiadanie psa kiedy mieszka się w kawalerce 10 m2.
Żeby nie było, że na wsiach jest lepiej - tam mają absolutnie #!$%@? zwyczaj puszczania psów luzem na wieczór - „niech się wylata”...
@Swiftflash: Mieszkanie buda dla psa - niestety widzę w okół ludzi mających psy, które zwyczajnie po paru latach zwyczajnie dostają na głowę i są agresywne i nadpobudliwe bo wychodzenie 2 x dziennie na zewnatrz na siku na 3 minuty rano przed pracą i wieczorem po pracy i po zakupach, w weekend jak jest pogoda i nie ma znajomych lub wyjazdu do galerii to moze godzinka na spacer TO JEST NORMALNE ?
@sirdam Ogolnie piję do tego, ze wielkość mieszkania/domu/kawalerki jest tu bez znaczenia.
Jeśli masz możliwość zapewnić psu spacery zgodnie z jego potrzebami (co też jest zależne charakteru rasy psa) - czy jak to się mowi czasami "wybiegać go", to jest szczęśliwy. Z reguły jak wyjdę na godzinę na wybieg to potem psy (Mam dwójkę) śpią większość dnia.
Jak siedzi sam 12h i ma 2 spacery dziennie na 3 minity bo nikt nie
Dlatego jak już pisałem przy bieganiu gaz, ale zawsze tez mały nóż. Też mnie kiedyś ujabal owczarek, nie miałem przy sobie nic. Dziś na 100% nawet nie bawilbym się z gazem, od razu kosa w szyję, a gaz zostawił na reakcję właściciela.
@imajoke: biegam w komforcie ( ͡°͜ʖ͡°) #!$%@? w udo z tyłu przez dupnego owczarka to lekka trauma. Jeszcze ciemnym więcej niż czorem. Mam psa, nie bije się psow ale od tego czasu jak biegnąc widzę kogoś z dużym psem, to zaraz biorę gaz w rękę. Jak widzę psa bez właściciele, to sprawdzam kosę w kieszeni.
@Deerzet05: A mnie właśnie taki rok temu użarł nad kostką , mały rudy wredny trzęsący się sku&wiel z pancią na spacerku która jeszcze japę rozdarła że jej pojechałem a szkoda bo mogłem babie mordę obić żeby jej ten głupi ryj od kości odszedł i kundlowi kopa zapalić tak żeby wzbił się w powietrze.
Zawsze biegam z gazem - kiedyś mnie jeden piesek pogonił. Niestety nie raz miałem okazję widzieć jak właściciel puszcza psa wolno widząc mnie z przeciwka. Po wyciągnięciu gazu i kilku wstrząśnięciach pieseł nagle ZAWSZE wraca do nogi na krótką smycz.
Tylko czekać jak się zjawią kundlarze zaraz ze swoimi teoriami i wytłumaczeniami, że taki bahavior, że taki gameness, że nie należy mylić ras PRTF z FRTP i GBPT i DPST i #!$%@? wie tam jeszcze jakie losowe skróty wymyślą. A prawda jest taka, że psy powyżej jakiś 5 kg są wszystkie potencjalnym zagrożeniem zdrowia i życia. Bezpańskie albo wałęsające się bez dozoru powinny być odstrzeliwane tak jak to było po wojnie -
dla mnie psychofani zwierzat traktujacy zwierzeta lepiej niz ludzi zawsze sa i beda zwierzetami. Albo te laski ktore daja sobie lizac swoje mordy przez kundla. Fuj!
@koniarz: Taa szczególnie po tym jak piesek przed chwilą zrobił sobie toaletkę i wylizał swoje tyły po czynnościach fizjologicznych- masakra. Kolejną rzeczą jest co trzeba miec pod deklem chodząc za psem (w tej kolejności) i patrzeć jak się zatrzyma z woreczkeim w ręku (lub często bez) co sie z tego psa wydobywa i jaki ma kolor i konsystencje - to mi podchodzi pod jakiegoś rodzaju zboczenie.
Komentarze (225)
najlepsze
nieco starszych ( ͡° ͜ʖ ͡°) sebixów z luźno idącym jakimś pitbullem. Jeszcze jeden sebix powiedział do drugiego coś w stylu: "nie bierz go, dzieciak niech się nauczy hehe". I powiedźcie mi co zrobić w takiej sytuacji? Uwagę strach zwrócić. Jedynie ręka w kieszeni przesunęła mi się na gaz... ale gdyby psu #!$%@?ło to nie wiem czy coś pomoże.
Będzie kontrowersyjnie, ale moim zdaniem jeżeli nie posiadasz domku z dużą działką to nie powinieneś mieć psa.
A już kompletnym idiotyzmem i wręcz znęcaniem się nad zwierzętami jest posiadanie psa kiedy mieszka się w kawalerce 10 m2.
Żeby nie było, że na wsiach jest lepiej - tam mają absolutnie #!$%@? zwyczaj puszczania psów luzem na wieczór - „niech się wylata”...
Ogolnie piję do tego, ze wielkość mieszkania/domu/kawalerki jest tu bez znaczenia.
Jeśli masz możliwość zapewnić psu spacery zgodnie z jego potrzebami (co też jest zależne charakteru rasy psa) - czy jak to się mowi czasami "wybiegać go", to jest szczęśliwy. Z reguły jak wyjdę na godzinę na wybieg to potem psy (Mam dwójkę) śpią większość dnia.
Jak siedzi sam 12h i ma 2 spacery dziennie na 3 minity bo nikt nie
#!$%@? w udo z tyłu przez dupnego owczarka to lekka trauma. Jeszcze ciemnym więcej niż czorem.
Mam psa, nie bije się psow ale od tego czasu jak biegnąc widzę kogoś z dużym psem, to zaraz biorę gaz w rękę. Jak widzę psa bez właściciele, to sprawdzam kosę w kieszeni.
Bezpańskie albo wałęsające się bez dozoru powinny być odstrzeliwane tak jak to było po wojnie -