A mnie zawsze zastanawiało jedno i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć. Każda religia ma swoją świętą księgę. Każda z większych religii świata ma tą księgę w niezmienionej formie i treści od początków jej istnienia. Każda za wyjątkiem Katolicyzmu.
@HouseMPrawdziwy: a dla mnie to, że jest tak wiele religii świadczy tylko o tym, że to zmyślone bujdy, różnią się w zależności od regionu i kultury tam panującej. Jest to również dowodem na to, że ludzkość przez tyle tysięcy lat potrzebowała jakichś religii, wierzeń w bóstwa, skoro w niemal każdym zakątku świata jakieś powstawały.
W przeciwnym wypadku skąd mam wiedzieć, która jest ta słuszna? Jedyne, co potrafią odpowiedzieć chrześcijanie, to
@masaroaldo: najgłupsze słowa jakie słyszałem od długiego czasu
Wiara bez elementarnej wiedzy nie byłaby wiarą? Ja powiem: nie ma wiary bez elementarnej wiedzy. To normalne, że katolicy nie wiedzą nic o Jezusie? Skoro na tym opiera się ich wiara, to... są pożałowania godni.
Jakoś się tak przyjęło że duża część chrześcijan nie interesuje się własną religią.Postawienie że ogólnie wierzący wiedzą mniej niż ateiści/agnostycy jest błędem.Np. muzułmanie(nie fanatycy) czytają Koran i normalnie ją(religię) praktykują.
@Destr0: przyjmowanie wiary "na wiarę" przy ufaniu niegodnych zaufania autorytetom niestety stało się u nas powszechne. Ludzie posługują się zewsząd dochodzącymi do nich ogólnikami odnoszącymi się do różnych aspektów wiary i taki jest efekt, wystarczyłoby parę razy w życiu przeczytać uważnie Biblię, trochę zainteresować się, co i jak, a było by ok.
Ludzie, którzy sa gotowi zabijać za swoją religię i na siłę ją wtłaczają do głowy innym w gruncie rzeczy wcale nie wierzą. Wierzący powinien być tak pewien swego, że zwyczajnie nie dopuszcza do siebie myśli, że Bóg potrzebuje jakiejś pomocy w kontynuowaniu swojego dzieła. Skoro dzieje się jak się dzieje, jest to zamiarem Najwyższego, gdyż jego plan nie może zostać zakłócony przez tak nieistotne zdarzenia jak ludziki.
@JesterRaiin: myślę, że jest dokładnie odwrotnie, ludzie, którzy poważnie traktują swoją religię to są właśnie ci znienawidzeni przez wszystkich fundamentaliści
Jeśli twoja święta księga (napisana/natchniona przez nieomylnego Boga) nakazuje zabijać to powinieneś zabijać.
Twoja wersja byłaby ok gdyby Boga zredukować do twórcy wszechświata. Tymczasem Bóg przecież ma swoich przedstawicieli, którzy tłumaczą maluczkim jego wolę.
@dafunk: Oni (świadkowie Jehowy) znają dużo fragmentów Biblii (najczęściej wyrwanych z kontekstu), którymi się posługują, aby inni myśleli, że się bardzo dobrze znają na religii. A wystarczy dłuższą chwilę z nimi porozmawiać, aby wpędzić ich w ślepą uliczkę, z której jedyną drogą ucieczki jest zmiana tematu.
Komentarze (174)
najlepsze
W przeciwnym wypadku skąd mam wiedzieć, która jest ta słuszna? Jedyne, co potrafią odpowiedzieć chrześcijanie, to
Jednak pamiętajmy że wiedza zawsze będzie niepełna, a te trochę, co jesteśmy w stanie przyswoić, skutecznie ogranicza nam wyobraźnię
bez której człowiek jest kaleką.
The God Delusion (R. Dawkins)
God is not Great (Ch. Hitchens)
Breaking the Spell (D. Dennett)
Tak, a łysina to też kolor włosów, niezbieranie znaczków to też hobby.
Wiara bez elementarnej wiedzy nie byłaby wiarą? Ja powiem: nie ma wiary bez elementarnej wiedzy. To normalne, że katolicy nie wiedzą nic o Jezusie? Skoro na tym opiera się ich wiara, to... są pożałowania godni.
Ludzie, którzy sa gotowi zabijać za swoją religię i na siłę ją wtłaczają do głowy innym w gruncie rzeczy wcale nie wierzą. Wierzący powinien być tak pewien swego, że zwyczajnie nie dopuszcza do siebie myśli, że Bóg potrzebuje jakiejś pomocy w kontynuowaniu swojego dzieła. Skoro dzieje się jak się dzieje, jest to zamiarem Najwyższego, gdyż jego plan nie może zostać zakłócony przez tak nieistotne zdarzenia jak ludziki.
Co o
Jeśli twoja święta księga (napisana/natchniona przez nieomylnego Boga) nakazuje zabijać to powinieneś zabijać.
Twoja wersja byłaby ok gdyby Boga zredukować do twórcy wszechświata. Tymczasem Bóg przecież ma swoich przedstawicieli, którzy tłumaczą maluczkim jego wolę.