Też mi news. To logiczne - jeżeli ktoś na serio zaczyna interesować się religią i jej paradoksami, to przestaje wierzyć. Niedoinformowani, nie zgłębiający tego tematu (czyli spora większość osób) pozostaje wierzącymi. Paranoją jest twierdzenie, że ateista nie ma nic do gadania na temat religii, bo nie zagłębia się w nią, a jest dokładnie na odwrót.
@Chudy_: Potwierdzam. Sam uważam się za ateistę i jak czasami z boku przysłuch#$ę się rozmowie znajomych na temat religii to ręce opadają, niby wierzący a pojęcia zero.
@kubatre1: czyli wg tego najlepiej, jakbyśmy byli zaprogramowanymi marionetkami? Tak naprawdę wolna wola, którą daje religia ludziom wierzącym jest gówno warta. Co to za wolna wola, skoro słuszny wybór jest tylko jeden, gdy w przeciwnym razie można liczyć na potępienie?
Jeżeli Bóg istnieje i jeżeli po śmierci potępi to, że używałem własnego rozumu zamiast kierować się bezmyślnie z góry narzuconą ideologią, to gdzieś mam takiego Boga, bo jaki jest sens tego
@JesterRaiin: "A ateizm i agnostycyzm to ja pojmuję tak..."
to nie jest do końca tak jak piszesz
Teizm/Ateizm mówi - "wierzę/nie wierzę w to, że istnieje Bóg"
Gnostycyzm/Agnostycyzm mówi - "wiem/nie wiem czy istnieje Bóg"
- Czyli ateista agnostyk (większość ateistów) mówi: "nie wiem czy istnieje Bóg ale nie wierzę w to, że istnieje" (czyli ma do Boga dokładnie taki sam stosunek jak do niewidzialnych jednorożców)
@Vince: właśnie nie. Agnostyk to również ten, który uważa, że istnienia bóstwa nie da się obalić, albo wierzy mimo tego, że wie, że nie da się dowieść. Agnostycyzm nie powoduje, że musisz być ateistą. Mało tego, przykład, który podałeś:
istnienia bóstw nie da się dowieść->nie opowiadam się po stronie wiary -tu jest zwykle jeden ukryty element łańcucha: "skoro nie da się dowieść, to, że wiara jest bez sensu" a taki pogląd
Zmarł ateista. Trafił do piekła, gdzie w wielkiej, zatłoczonej sali przypominającej recepcję hotelową przywitał go diabeł i zwrócił się do nie go tymi słowami:
-Cóż, jak się pewnie domyślasz - nie żyjesz, a ja mam dla ciebie 3 wiadomości, wszystkie złe:
po pierwsze: życie pozagrobowe, wbrew temu co twierdziłeś, istnieje
po drugie: jak wynika z pierwszego, piekło również istnieje
po trzecie: właśnie tu trafiłeś.
Nie przedłużajmy już, dopełnij formalności zgłoszeniowych i oprowadzę
@Frederic: Ja dla odmiany wychowałem się w rodzinie katolickiej i uważam, że porzucenie wiary to najlepsza decyzja w moim życiu. "To naprawdę zmienia życie i powiem szczerze, że czuję się szczęśliwy".
@Frederic: Pozwól, że spytam w jakim wieku stałeś się Chrześcijaninem i jakiego wyznania/braku wyznania byłeś wcześniej skoro twierdzisz, że "To naprawdę zmienia życie"? Masz jakieś subiektywne porównanie do innego stanu?
Komentarze (174)
najlepsze
Jeżeli Bóg istnieje i jeżeli po śmierci potępi to, że używałem własnego rozumu zamiast kierować się bezmyślnie z góry narzuconą ideologią, to gdzieś mam takiego Boga, bo jaki jest sens tego
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem
Swoją drogą kawał jest taki stary, że już ma brodę do ziemi. Dzięki internetowi w kółko słyszę te same kawały...
to nie jest do końca tak jak piszesz
Teizm/Ateizm mówi - "wierzę/nie wierzę w to, że istnieje Bóg"
Gnostycyzm/Agnostycyzm mówi - "wiem/nie wiem czy istnieje Bóg"
- Czyli ateista agnostyk (większość ateistów) mówi: "nie wiem czy istnieje Bóg ale nie wierzę w to, że istnieje" (czyli ma do Boga dokładnie taki sam stosunek jak do niewidzialnych jednorożców)
- Ateista gnostyczny powie: "Wiem,
istnienia bóstw nie da się dowieść->nie opowiadam się po stronie wiary -tu jest zwykle jeden ukryty element łańcucha: "skoro nie da się dowieść, to, że wiara jest bez sensu" a taki pogląd
- kto to jest komunista ? ten co przeczytał dzieła Lenina.
- kto to jest kapitalista ? ten co je zrozumiał.
edit : jest minus ! Witamy na wykopie kol. Marudów i Smutasków. :)
Edit "Minus to siła, minus to władza, wszak plusami się tu nie nagradza...."
Plus i minus to jedyne co słyszę
Plus i minus to jedyne czym żyje
-Cóż, jak się pewnie domyślasz - nie żyjesz, a ja mam dla ciebie 3 wiadomości, wszystkie złe:
po pierwsze: życie pozagrobowe, wbrew temu co twierdziłeś, istnieje
po drugie: jak wynika z pierwszego, piekło również istnieje
po trzecie: właśnie tu trafiłeś.
Nie przedłużajmy już, dopełnij formalności zgłoszeniowych i oprowadzę
Wysiadam.
Dlatego przestałem być katolikiem.
"Kiedyś byłem wielkim fanem Metaliki. Poszedłem na spotkanie Fanklubu, na którym nie znali nazwiska żony wokalisty. Przestałem lubić Metalikę."