Jak to jest być lekarzem?

Siedzę z kotem na kolanach i Wam spontanicznie napiszę.. Trudno. Różnie. Pięknie. Ale przede wszystkim trudno.

Jak to jest być lekarzem? Siedzę z kotem na kolanach i Wam napiszę..

Trudno. Różnie. Pięknie. Ale przede wszystkim trudno.

Nikt w mojej bliższej rodzinie nie jest lekarzem. Nie czułam w dzieciństwie jak to jest być lekarskim dzieckiem, ciągłej nieobecności Rodziców/Rodzica, bo był na dyżurze albo musiał zostać w pracy dwie godziny dłużej. Albo pięć. Nie wychowałam się pośród skomplikowanych medycznych terminologii i nie wiedziałam w wieku pięciu lat co to jest hydroksyzyna, fibromialgia ani laryngoskop.

Jaka jest medycyna?

Mówią: odpowiedzialny zawód.

Nikt wcześniej nie opowie Ci JAK-BARDZO-ODPOWIEDZIALNY. Odpowiedzialny za to, aby Twoja wiedza była na najwyższym poziomie, abyś był zawsze skupiony i szybko zdobywał doświadczenie kosztem własnego czasu. Abyś potrafił rozmawiać z ludźmi i radzić sobie z ich/własnymi emocjami. Co w rezultacie powinno prowadzić do tego, że dobrze leczysz.
Choć ostatecznie - trzeba pamiętać - ostatecznie decyzja odnośnie leczenia należy do Pacjenta. 

Mówią: piękny zawód.

Piękny momentami, kiedy widzisz pozytywne efekty swojej pracy. Kiedy pacjent, któremu przepiszesz lek przestaje mieć obrzęki, przestaje kaszleć, nie ma wznowy nowotworu itp. Kiedy wraca latami na badania kontrolne i jest zdrowy. W zależności od specjalizacji - są to raczej momenty, na które czeka się zazwyczaj długo. W onkologii - miesiące/lata. Ale rzeczywiście, ciężko poczuć takie rzeczy w innej profesji.

Mówią: trudny zawód.

Trudny psychicznie, gdy spotykają Cię sytuacje bezpośredniej styczności z życiem człowieka, gdy musisz (szybko) podjąć poważną decyzję. Trudny fizycznie, jak już nie masz sił, ale musisz ‘coś jeszcze zrobić’. Trudny, bo walczysz z papierkologią (wiecie jaki jest najważniejszy sprzęt lekarza? … długopis!). Trudny, gdy wracasz do domu i myślisz czy aby na pewno w pracy zrobiłeś wszystko dobrze. 
Wreszcie trudny, bo medycyna zmienia się bardzo szybko i albo podążasz za tymi zmianami (lekarz całe życie się uczy), albo zostajesz w tyle.

Mówią: ciekawy zawód.

Bardzo ciekawy! Medycyna jest jednym z najciekawszych tematów jakie znam (a nie ograniczam się w różnorodności tematów). Medycyna to szczegóły dotyczące naszego ciała, nie tylko te widoczne makroskopowo - mięśnie, tętnice itp, ale też te niewidoczne. Medycyna molekularna, o której jeszcze tak mało wiemy, genetyka, immunologia, mózg… Medycynę można łączyć z nieskończoną ilością innych tematów; sztuczna inteligencja zaprzęgana dla potrzeb medycyny, znajomość budowy ciała jak się rozciągasz, nowoczesne materiały w chirurgii, wpływ ilości i jakości snu na samopoczucie, bezpieczeństwo danych medycznych. 
Każdy znajdzie coś dla siebie.

Mówią: pamięciówka.

Oj, dla mnie zbyt dużo pamięciówki. Wolę coś zrozumieć, a resztę wiedzieć gdzie znaleźć. Wolę zapamiętać coś naturalnie szukając tego kilka razy bo potrzebowałam, a nie uczyć się tysięcy stron na pamięć. I w pewnym momencie (po latach uczenia się na pamięć) myślisz sobie: chińskiego bym się już dawno nauczyła.. 
Profesor mówi do studentów politechniki: nauczcie się encyklopedii na pamięć. 
Studenci pytają: po co? 
Profesor mówi do studentów medycyny: nauczcie się encyklopedii na pamięć. 
Studenci pytają: na kiedy?

Także tak, mogłabym długo opowiadać…

A tu macie link z kotem:

https://www.facebook.com/MDAne...

[p.....k]

@Aveda jakie to uczucie przekazywać pacjentowi te najgrosze "nowiny"? Czy miałaś kiedyś taką sytuację że bałaś się komuś powiedzieć że wkrótce może umrzeć?

[Aveda]

@powaznypysk: to złe uczucie. niewygodne dla lekarza i dla pacjenta, i dla rodziny.
Ale to nie jest tak, że się tego boisz, czułam się niewygodnie, ale nie bałam się.

[d.....l]

Ile (pi * drzwi) zarabiają lekarze powiedzmy w wieku tak 35 lat? (wtedy już chyba wszystkie staże, rezydentury, specjalizacje itd. pokończone)
Chodzi mi o sytuację, kiedy zachowane jest jeszcze jakiekolwiek życie poza pracą. Pracujących 100h / tydzień proszę nie wliczać.

[Aveda]

@dzbpl: +/- 5-15

[kuflik]

@Aveda
Jakiegoś fachowca w Poznaniu polecisz?
Tak dosyć na szybko bym powiedział

[Aveda]

@kuflik: zależy o co dokładniej chodzi, ludzie w medycynie często dzielą się 'chorobowo' (jedni od płuc, inni od prostaty itp)

[L.....8]

Kiedy wyjeżdżasz z kraju ? :-)

[Aveda]

@Luki_78: zastanawiam się nad tym ;p

[support]

@Aveda czy istnieje zero-jedynkowe badanie które można by dorzucić do co rocznego badania stanu zdrowia które daje nam jednoznaczną informacje że chorujemy na jakiś złośliwy nowotwór?

[Aveda]

@KrS1: +1

[lorafenus]

@Aveda - co mowi sie w Waszym srodowisku o luminarzach medycyny co kazdy chcial swoj PET miec choc ze wzgledow budzetowych to zupelnie bez sensu miec tyle pracowni. A dodatkowo protonoterapia w Prokocimiu takze lezy ze wzgledu na brak funduszy...

Jak z szeroko rozumiana biurwa w radioonkologii? Swoje prywatne zdanie na temat produkcji waznych elementow ukladanki w Wiedniu chyba tez moglabys dodac...

[Aveda]

@lorafenus: protony to fakt, teraz coś się tak pozmieniało, więc może będzie lepiej.
Podobnie jest z laboriatoriami (a raczej sprzętem tam), które są wyposarzone za np. pieniądze z dofinansowań UE i stoją zakurzone, bo nie ma pieniędzy na oddzynniki.
Z Wiedniem nie wiem o co chodzi.

[Polasz]

@Aveda
Słyszałaś może o ogen.pl? Co sądzisz o takich badaniach DNA?
Miłego dnia życzę :D

[Aveda]

@Polasz: Tak! Dzięki moim wynikom np. przestałam pić mleko i jestem prze-szczęśliwsza!

[januszwypoku]

1. Czy miałaś tak, ze objawy jakichś rzadkich chorób dostrzegałaś u siebie? Słyszałem, że często początkujący lekarze maja taka "nerwice" i myślą, ze są "chorzy" na wszystko.
2. Czy to prawda, że młodzi lekarze obracają się w swoich kręgach i często nawet imprezy studenckie to są głównie z prawnikami? Jak poznać panią doktor? Trochę czasu spędziłem na portalach randkowych i to kilku i nigdy nie poznałem żadnej. Słyszałem, też trochę, że to nie

[Aveda]

@januszwypoku: deja vu bo wydaje mi sie, ze juz odpowiedzialam na te pytania :)

[pantadeopan]

@Aveda Mam guzka w skórze na żebrach, lekarz powiedział że to tłuszczak i będzie rósł. Nie robił mi żadnych badań. Czy powinienem się martwić i jeżeli tak to jakie badania polecasz? Lekarz mówił, że to nic takiego i jak kiedyś będzie mi przeszkadzać to mi to wytnie.

[Aveda]

@pantadeopan: tłuszczaki rzeczywiście nie sa grożne, ja bym zastanowiła się nad wycięciem, zawsze łatwiej wyciąć wcześniej (mniejszy) niż później (mniejszy). Możesz zrobic usg

[s.....7]

Gdybyś była moją żoną, miałabyś jeden problem więcej, ale i ja bym miał więc w sumie to remis.

[Aveda]

@sambadi87: a tak jest remis 0:0 :D