I dobrze, jakoś nie podzielam fascynacji myślą, że w USA już by typa rozstrzelali. Zachowanie naganne, ale nie było zagrożenia wymagającego użycia broni palnej.
W USA gość zamiast baseballa miał by pewnie broń i skończyłoby się na strzelaninie jak to u nich zwykle bywa. Jakkolwiek w tym przypadku policja sobie elegancko poradziła.
@majster44: Tak średnio bym powiedział, tak średnio. Zauważ, że kilka razy będąc w odległości niebezpiecznej policjant odwracał się do kolegi z tyłu. W tym czasie mógł zarobić bejsbolem w głowę, co mogłoby się potencjalnie dla niego skończyć wstrząsem mózgu i kalectwem, jak nie śmiercią. Na początku była też sytuacja, gdy patol trzymał bejsbola oburącz i wykonał ruch do zamachu, ale się powstrzymał. Policjant nawet nie kontrolował dystansu, tylko stał. Gdyby
Komentarze (19)
najlepsze
Jakkolwiek w tym przypadku policja sobie elegancko poradziła.