Nie ma w tym nic śmiesznego. Każdy ma prawo do sprawiedliwego procesu i do zapoznania się z aktami sprawy. Ktoś kiedyś zdecydował, że na wniosek stron ma je odczytać sąd, co wydaje się słuszne zważywszy, że jedna ze stron może być niepiśmienna.
Można by uniemożliwić nadużywanie tego mechanizmu np. przerzucając obowiązek zapoznania strony z aktami na pełnomocnika.
@Tojot: Dużą część akt stanowią duperele w stylu potwierdzenia nadania wezwania itp. Dużo to wszelkiej maści protokoły "zabezpieczenia n banknotów o numerach seryjnych..."
@Tomek89Tar: zalicza mu ja "na poczet". Siedzi 4 lata, dostanie 8 z czego połowę już odsiedział. Za dobre sprawowanie dostaje zwolnienie warunkowe, bo odsiedział już połowę. Dobrze kombinuje.
@Myth, jeżeli chcemy systemu w miarę sprawiedliwego, czyli takiego w którym oskarżony
@Nightmare16: jak nigdy nie widziałeś na oczy akt sprawy karnej to trudno będzie ci zrozumieć dlaczego aż 250 tomów, w aktach umieszcza się dosłownie wszystko związane ze sprawą.
Nawet mała sprawa karna jak 2g marychy to 100-120s akt, proroków przesłuchania to 3-5s, a tu masz zorganizowaną grupę przestępczą, kilkadziesiąt czynów, wielu sprawców, setki świadków, po prostu przej%!ane, współczuję sędziom.
Sprawiedliwości staje się zadość... Jestem przeszczęśliwy, że nasze pieniądze wydawane są na postępowania zgodne z literą prawa i poszanowaniem praw osób, które to prawo mają w głębokim poważaniu. Absurd. Pracujmy ciężej aby Państwo mając więcej zagrabionych od obywateli pieniędzy mogło je wydawać jeszcze lżejszą ręką w imię sprawiedliwości.
kulę w łeb, narządy jakieś może się komuś przydadzą i po kosztach sądowych. Jeżeli decydujemy się na istnienie wymiaru sprawiedliwości, w postaci jaką reprezentuje obecnie, to trzeba liczyć się z kosztami. Albo jedno albo drugie..
To wcale nie śmieszne, jak już ktoś napisał - ja bym wykupił licencję na IVONĘ i kazał czytać Jackowi - czytał w Klanie na Youtubie, może czytać w sądzie. Prawo chyba nie nakazuje, by czytał człowiek, nie nakazuje też... z jaką prędkością ma to zostać odczytane. Jacek dałby radę pokonać gościa jego własną bronią.
Komentarze (83)
najlepsze
Można by uniemożliwić nadużywanie tego mechanizmu np. przerzucając obowiązek zapoznania strony z aktami na pełnomocnika.
Ja się swoją drogą zastanawiam, kto to tyle tego talatajstwa tam napisał i co tam w ogóle może być napisane?
Przecież 50000 stron to wystarczy na kilka życiorysów z opisami podcierania tyłka włącznie.
Dla nadania właściwej perspektywy: 25000 dni = 68.4477316 lat
@BeSmarter: nie "pokonał" tylko "wykorzystuje".
@Tomek89Tar: zalicza mu ja "na poczet". Siedzi 4 lata, dostanie 8 z czego połowę już odsiedział. Za dobre sprawowanie dostaje zwolnienie warunkowe, bo odsiedział już połowę. Dobrze kombinuje.
@Myth, jeżeli chcemy systemu w miarę sprawiedliwego, czyli takiego w którym oskarżony
Nawet mała sprawa karna jak 2g marychy to 100-120s akt, proroków przesłuchania to 3-5s, a tu masz zorganizowaną grupę przestępczą, kilkadziesiąt czynów, wielu sprawców, setki świadków, po prostu przej%!ane, współczuję sędziom.
Taniej by wyszedł ten mp3 z taką pojemnością niż cały ten cyrk w sądzie. Znacznie taniej.
Komentarz usunięty przez moderatora
No jasne, po co marnować pieniądze na:
- zapoznanie oskarżonego z zarzutami i dowodami,
- obrońcę z urzędu,
- rekompensaty dla świadków,
- ekspertyzy,
- proces w ogóle.
Przecież oskarżony jest winny choćby tego, że jest oskarżonym, nie?
Nasze pieniądze są wydawane na obronę gangsterów, morderców, gwałcicieli i pedofilów. Zastąpmy sądy karne plutonami egzekucyjnymi - wyjdzie taniej
aby dluzej przeciagac zeby ludzie zapomnieli a pozniej jakos to przejdzie bo ktos pojdzie na urlop ktos na inne stanowisko i sie biznes kreci :/
Komentarz usunięty przez moderatora
jedynie 6-9 :(
- Czy przyznaję się Pan do postawionych zarzutów?
- Nie.
- Czy przyznaję się Pan do postawionych zarzutów?
- Nie. A mogą państwo przeczytać jeszcze raz bo przysnąłem.