Wojciech Cejrowski - języki obce w podróży
Kilka rad Pana Wojtka dla wyjeżdżających za granicę. Fragment programu "Po mojemu".
mustafamond z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
Kilka rad Pana Wojtka dla wyjeżdżających za granicę. Fragment programu "Po mojemu".
mustafamond z
Komentarze (38)
najlepsze
- Poproszę piłkę.
sprzedawca zdziwiony "niś fersztejen" no to Polak tłumaczy, zaczyna kopać, "Boniek", "Dudek", "Lato"
- Aaaa... Fussball, ja ja, verstehen, verstehen!
- No, to teraz uważaj: do metalu..
Prawie nikt nie zauważył ironii zawartej w tym filmiku co mnie mocno zdziwiło. Przecież właśnie dokładnie naśladuje stereotypowego Polaka za granicą, któremu wydaje się że jak powie głośno, wyraźnie i powoli dane słowo to każdy go zrozumie. Karykaturalne zachowanie Cejrowskiego jednak nie wystarczyło, bo rzesza inteligentów bardzo chętnie się nie zgodzi
Ale szopka w wykonianu dresa, który nawet poprawnie zdania nie złoży to już inna baja.
Już widzę jak przed sprzedawcą pokazujesz na swój tyłek mówiąc na przemian "dupa, ch##, dupa..."
Reakcja zagranicznego sprzedawcy: http://tnij.org/wilgaxon
;)
słowa "dupa" i "ch#!" to chyba każdy kto obeznany z polskimi turystami zna.
Komentarz usunięty przez moderatora
Taaa... Troszkę zabłądziliśmy za Miskolcem próbując jechać do Nyíregyháza, droga była podejrzanie wiejska więc zatrzymaliśmy się na jakimś polu kukurydzy a tam jakiś facet kukurydzę kradł, no ale poprowadził nas przez jakieś zadupia do celu.
Później k$%#a okazało się, że jechaliśmy przez zadupie równolegle do zaj$%istej drogi M3. Samochód był uwalony cały w pyle...