Chciałem przeprosić kierowcę z Sosnowca
Dziś ok. 6.30 rano jechałem przez ślimaka w Sosnowcu(3 maja, Mościckiego), czerwonym Fiatem Stilo(5D).
Zapierdalałem jak wściekły, wpadłem na rondo, zjeżdżając z niego wymusiłem pierwszeństwo. Dość potężnie wymusiłem, kierowca z "poszkodowanego" auta ledwo wyhamował, dając mi szansę boczkiem przelecieć. To przeleciałem na żyletkę(trochę po wysepce), nikomu nic się nie stało, choć mogło. Wprawdzie już go widziałem jak wjeżdża i kontrolnie deptałem po hamulcu, ale widząc że się zatrzymał, pogoniłem dalej.
Chcę go przeprosić. Jeśli mnie zbluzgał od ostatnich, miał pełne prawo, biorę na klatę bez żadnych wymówek.
Przepraszam.
Na moje ew. usprawiedliwienie dodam jedynie, że z żoną po syna na pogotowie jechałem. To tyle.
ps. Jak to u wielu, ja też mam kamerkę. Teraz przeglądam klipy, i oczywiście kurewskie chińskie gówno było w błogim stanie zawieszenia. Często ją restartuję, gdy widzę że "nie mryga", tym razem o tym nie myślałem.
Jeśli tamten kierowca zamieści(co przecież możliwe), przyznaję się bez zbędnego bicia.
#kierowcy #polskiedrogi #sosnowiec
Komentarze (187)
najlepsze
Czasami "przepraszam" po prostu nie wystarcza. I to nie jest kwestia "bledu" bo przeciez wiedzial dokladnie co robi.
Nie możesz sie wstrzymać z krytykowaniem przepraszających do czasu aż kogoś naprawdę zabiją? Jedyne, czego uczysz, to to, że 'nie warto przepraszać, ludzie to #!$%@? i skoro tak traktują moje ukorzenie się, to kij wam wszystkim w trąbę, będę jeździł jak MI się podoba'.
Wam się już #!$%@? od tego gnicia w internetach we łbach poprzewracało.
Sracie się, myśląc że tak wszystko przebiegle rozkminiacie, i na wszystko macie celną arcyripostę, i genialną odpowiedź.
Otóż nie, gołąbki.
Mam głęboko #!$%@?, czy i ktokolwiek cokolwiek to nagrał. Sam jestem wściekły, że kamerka się zesrała kilka klipów wcześniej(pół godziny później śmigała bez stękania. Każdy kto ma te tanie chińskie gówno, wie jak często trzeba drucikiem resetować.) Wrzuciłbym to tutaj bez wahania, bo pewnie wyglądało spektakularnie, pokazując jak niewiele zabrakło do nieszczęścia.
Mam #!$%@? nie z braku szacunku do sytuacji, i tamtego kierowcy.
Wszyscy cali. I to jest ważne.
Komentarz usunięty przez moderatora
No chyba nie, skoro na tym rondzie pierwszeństwo ma samochód znajdujący się na skrzyżowaniu. No chyba, że czegoś tu nie rozumiem.