Kupili auto z komisu…zajęte przez komornika
![Kupili auto z komisu…zajęte przez komornika](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_tdKuKO1NbWEiSuTc6SIs7KOX4KPXNI3H,w300h194.jpg)
Młode małżeństwo kupiło za 9 000 zł volvo w komisie. W bazie CEPiK nic podejrzanego państwo Maladynowie nie znaleźli. Dopiero przy próbie rejestracji pojazdu okazało się, że jest on… zajęty przez komornika. Nie wiedział o tym ani właściciel komisu, ani sprzedający....
- #
- #
- #
- #
- 73
- Odpowiedz
Komentarze (73)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
I tyle w temacie
@weeego:
1. Płacisz 20 zł,
2. dostajesz odpowiedź z sądu że nie ma zastawu
3. kupujesz auto
4. idziesz zarejestrować
5. nie dostajesz twardego dowodu, bo BAAAM - okazuje się, że na aucie jest zastaw skarbowy (inny rejestr zastawów!)
6. brak profitu.
To nie jest kraj dla uczciwych ludzi. Po raz milionowy to powtarzam.
A potem zdziwienie, że przedsiębiorcy #!$%@?ą
Po wnikliwej lekturze różnych ustaw (czasy sprzed ogólnodostępnego internetu), okazało się, że w dowodzie powinna być pieczatka, która informuje o zajęciu przez bank. Nie było i co pan nam zrobisz? Żeby było śmieszniej, samochód był tak mało wartościowy, że bankowi nie opłacało się go sprzedać, więc umówili się tak,
No teraz, to on już praktycznie nie istnieje bo go zezłomowałem, ale ciekawe jak teraz
@shmira09: w przyszłości nim skomentujesz, to przeczytaj znalezisko. Jest w nim odpowiedź na twoją sugestię, a brzmi ona tak:
mowa oczywiście o dostępie do informacji, czy na samochodzie siedzi komornik.
Opiszę:
Kupiłem auto od handlarza (fajnca cena itp i kazałem zaznaczyć w umowie, że wolne jest od wad prawnych)
On odkupił samochód od banku (cały stos dokumentów, bo samochód był w kredyt, później zajęty przez bank i odsprzedany jemu).
Okazuje się, że mimo, że samochód sprzedawał i bank i komornik, to bank nie dał znać komornikowi,że go zbył.
Ani ja, ani handlarz nie wiedzieliśmy o zajęciu.
Dzięki