Polowanie na dzieci ulicy
Spokojny ranek 23.07.1993 r. Grupka bezdomnych dzieci spała na placu przy kościele. Uzbrojeni napastnicy pojawili się nie wiadomo skąd. Nie było czasu na rozmowy, na negocjacje. Zresztą nie przyszli tu na pogawędkę. Przyszli oczyścić miasto z robactwa, za jakie uważali te dzieci. Otworzyli ogień.
W.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 1
- Odpowiedz
Komentarze (1)
najlepsze