Próbował przemycić martwą Rosjankę. Celnikom powiedział, że kobieta śpi
Ojciec i syn próbowali przemycić zwłoki kobiety na terytorium Ukrainy. Spięli ją pasami w samochodzie, a na granicy powiedzieli strażnikom, że kobieta śpi.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
Po pierwsze: sama kremacja nie kosztuje pisiont złoty, a po drugie: transport nawet skremowanych zwłok do Polski to nie jest takie hopsa, hopsa - musisz mieć zgodę Sanepidu oraz urzędu miasta/gminy w którym będziesz chciał, a raczej musiał, pochować osobę zmarłą. Wiadomo jak to z tymi naszymi urzędami jest, Pan tu złoży wniosek i czeka do 30 dni. Samolotem by nie przeszło, bo prześwietlają paczki i bagaże - zorientowaliby się.
[truestory: on]
Znajomemu zmarła matka i przewiezienie jej z Włoch do PL bez kremacji to była w ogóle jakaś kosmiczna legislacyjna abstrakcja (trzeba było zorganizować stalową trumnę, sanepidy, pozwolenia, karawan itp, itd). Odpuściliśmy nie tylko ze względu na koszty ale i czas (Włosi mają w------e jeszcze bardziej niż nasze rodzime urzędasy).
Znajomy skremował więc mamusię i... nadał ją do Polski takim zwykłym busem, co to w tamtą stronę jadą słoiki, wóda i polska kiełba, a w drugą nasi wracają z saksów. O całej akcji nie wiedział żaden z pasażerów, wtajemniczony był tylko kierowca busa, który za przekonujący banknot obiecał, iż w razie kontroli i trzepania bagaży będzie bronił nietykalności
Komentarz usunięty przez moderatora