Nie czaję, taki wygląd ma pewnie większość gastro w Polsce. Pracowałem z półtora roku w jednej z najpopularniejszych turystyczno-studenckich knajp w Krakowie, syf, brud, cięcie kosztów, "recykling" zgniłych warzyw byleby tylko nie wyrzucać. Znalazł się też szczur. Oczywiście wszystko z mikrofali. Przy okazji płacili 7zł/h, brak umów itp. A właściciele to takie znane Januszexy prokorwiniści. Z perspektywy czasu mega mi wstyd, że robiłem tam dłużej niż tydzień, no ale człowiek, głupi to
@Krenciolek Koko xd zamawialem tam do pracy bo tanio, czesto takie gunwo przychodzilo, ze szkoda gadac. Z Bordo obok to samo. Ale znajomy wlasciciel, robilismy w Koko spotkania MP
Komentarze (149)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
jak coś spadało na ziemię to cyk, z powrotem do maszyny