Naukowcy podpisali dokument wyrażający sceptycyzm do poprawności teorii ewolucji

Naukowcy, sygnatariusze dokumentu, mają wątpliwości, co do prawidłowości teorii doboru naturalnego. Uważają za swój obowiązek zwrócenie się do społeczności naukowej do przeprowadzenia szeregu dodatkowych, bardziej szczegółowych badań teorii Darwina.

[K.....m]

Na czym polega ow sceptycyzm?
O ile ja rozumiem teorie ewolocju, to ze kolejne pokolenia moga miec jakas mutacje od przodka. I my i malpy mamy wsponego przodka.
Co tutaj jest nowego?

[K.....m]

Na czym polega ow sceptycyzm?
O ile ja rozumiem teorie ewolocju, to ze kolejne pokolenia moga miec jakas mutacje od przodka. I my i malpy mamy wsponego przodka.
Co tutaj jest nowego?

[K.....m]

Na czym polega ow sceptycyzm?
O ile ja rozumiem teorie ewolocju, to ze kolejne pokolenia moga miec jakas mutacje od przodka. I my i malpy mamy wsponego przodka.
Co tutaj jest nowego?

[janwit82]

Albo stosuje się metodologię naukową albo wierzy w dogmaty....w pierwszym przypadku to nauka a w drugim religia

[12358]

@janwit82: nie wiem w jakim sensie, definicje pojęć to nie sofistyka - w każdym razie ja radziłbym Ci wiekszy sceptycyzm do materialnego charakteru świata bo tu nie o wiare już idzie, ale pewne naukowe fakty.

[12358]

@janwit82: ( ಠ_ಠ) no tak... fizyka to pseudonauka, a dualizm korpuskularno-falowy to wielka tajemnica wiary.

[A.....n]

Jakby uczyć tzw "teorii ewolucji" cytując Darwina, to rzeczywiście nie wyglądałoby to super, ale to co ogólnie uważa się za teorię ewolucji cały czas się potwierdza. Fajnie byłoby uczyć się najpierw o krzyżowaniu tych fasolek i dziedziczeniu kolorów, a potem nauczyciel biologii miałby pokazywać alternatywy. :

"No to omówiliśmy ewolucję, teraz czas na inną teorię, słuchajcie dzieciaczki, bozia pierła i się pojawiło życie na świecie i już. Fajne, co nie? Nie trzeba