@ZamknijSieZamknijSie: Albo chciał być cool i zaprosił pół szkoły. No ale za głupotę się płaci. Ja wiem, że gdybym zostawił znajomych samych u mnie na imprezie i wrócił rano to pewnie miał posprzątane lepiej niż przed rozpoczęciem imprezy.
@dredzik:" -Pies zachowuje się dziwnie, jest przestraszony, leży i nie odzywa się- Sąsiedzi też..... " to jest najlepsze ... jak przeczytałem to się popłakałem ze śmiechu ....
Nie ma się co oszukiwać, z pokolenia na pokolenie termin "dobra zabawa" robi się coraz "szerszy" i "pojemniejszy". Świat idzie do przodu i za tymi pozytywnymi efektami idą
także te negatywne.
Wychowanie - coraz trudniejsze zadanie dla rodziców i szkoły.
Wszystko zależy od ludzi, których zapraszasz. Jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę robiąc "megaimprezę", której goście mają Cię w dupie to masz potem jak na tej liście.
@mickpl: bo to w ogóle słaby pomysł robić imprezę u siebie, ani się nie pobawisz ani nic, tylko trzeba bydła pilnować.
Jakby się nie starać z selekcją gości jeśli jest więcej niż 5 osób i duuużo alkoholu to impreza wymaga zarządzania twardą ręką... a wtedy też zdarzają się szkody w ludziach i mieniu - ogólnie dobrze, że już jestem stary i nie muszę do tego wracać :)
:)) Jest wojna, są ofiary. Co oni sądzili, że synek będzie siedział cały czas w bibliotece i przyjmował na herbatkę znajomych? Młodość ma swoje prawa :) Szkoda tylko, że młody nie poczuł się w obowiązku doprowadzenia domu do używalności :) Ja zawsze, gdy rodzice wyjeżdżali ten jeden "dzień przed" ich powrotem poświęcałem na sprzątanie, wraz ze znajomymi, z którymi się bawiłem. Ewentualne skutki uboczne, w
Masz takich samych znajomych jak ja, zawsze po imprezie jak rano sie sie ludzie ogarneli to sprzatalismy ten bajzel, tylko jeden jedyny raz matula od razu wiedziala ze bylo grubo bo w duzym pokoju staly sanki, w lipcu, a ja do tej pory nie moge dojsc jak to sie stalo ze wszyscy lacznie ze mna odpuscili ogarniecie tych sanek i przeniesieni ich gdzie indziej...
Komentarze (87)
najlepsze
Samo Twoje zdziwienie jest dziwne.
Może Ty i Twoi znajomi pijecie alkohol dla samego picia oraz 'do zgonu' :) ?
he he
Po co wrzucać tekst o tym jak to niby synek potrafi się bawić? Żeby pokazać jakiego bachora sobie wychowaliśmy?
Fejk, niespełniony imprezowicz-bajkopisarz chce zaistnieć w necie
http://www.youtube.com/watch?v=8MnBAHsTsBQ#t=0m27s
To takie dziwne?
Ktoś mógł stanąć na zbite szkło
mogło dojść do bójki
ktoś mógł się skaleczyć przygotowując jedzenie po pijaku
+ milion innych możliwości które mogą przydarzyć się podczas imprezy :]
Nigdy nie byłeś na imprezie gdzie lała się krew ? ;P
Komentarz usunięty przez moderatora
także te negatywne.
Wychowanie - coraz trudniejsze zadanie dla rodziców i szkoły.
Jakby się nie starać z selekcją gości jeśli jest więcej niż 5 osób i duuużo alkoholu to impreza wymaga zarządzania twardą ręką... a wtedy też zdarzają się szkody w ludziach i mieniu - ogólnie dobrze, że już jestem stary i nie muszę do tego wracać :)
:)) Jest wojna, są ofiary. Co oni sądzili, że synek będzie siedział cały czas w bibliotece i przyjmował na herbatkę znajomych? Młodość ma swoje prawa :) Szkoda tylko, że młody nie poczuł się w obowiązku doprowadzenia domu do używalności :) Ja zawsze, gdy rodzice wyjeżdżali ten jeden "dzień przed" ich powrotem poświęcałem na sprzątanie, wraz ze znajomymi, z którymi się bawiłem. Ewentualne skutki uboczne, w
Masz takich samych znajomych jak ja, zawsze po imprezie jak rano sie sie ludzie ogarneli to sprzatalismy ten bajzel, tylko jeden jedyny raz matula od razu wiedziala ze bylo grubo bo w duzym pokoju staly sanki, w lipcu, a ja do tej pory nie moge dojsc jak to sie stalo ze wszyscy lacznie ze mna odpuscili ogarniecie tych sanek i przeniesieni ich gdzie indziej...