Policja będzie spisywać stan licznika w aucie - rząd przyjął nowe przepisy
Za każde „przekręcenie” licznika będzie grozić kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat– zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy
RzeczpospolitaPRAWO z- #
- #
- #
- #
- 231
- Odpowiedz
Komentarze (231)
najlepsze
Cala kontrola powinna być nagrywana przez obie strony.
Sam się podpisujesz potwierdzając, że stan spisany zgadza się ze stanem faktyczny. Dostajesz kopię podpisaną przez policjanta i musisz się martwić tylko jeżeli źle wklepali do systemu.
Ale wówczas to masz świstek papieru podpisany przez policjanta więc nic ci nie grozi poza tym, że stracisz czas na odkręcanie nie swojego błędu.
Teraz po prostu póki nie będzie kontroli to będą zmniejszać, po kontroli się chwilę wstrzymają.
Lub będą częściej edytować stan licznika.
Zaraz opracują urządzenia, co codziennie zaniżają przebieg o 50% przejechanego... ( ͡º ͜ʖ͡º)
I tak lepsza okaxzja niz Seicento za 8000zł XD
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak jeżdżę na kontrolę techniczną to diagnosta zawsze pyta mnie o przebieg, nigdy nie spisuje sam z licznika. Zakładam zatem, że jest to niepisany zwyczaj i ukłon w stronę cwaniaków, którzy podają zaniżony. Z resztą problem cofania dotyczy w dużej mierze aut sprowadzanych, które to są kupione np. w Belgii z przebiegiem 600 000 i cofane do
Chyba, że komuś to nie przeszkadza, to ok.
@julianhungry: Też się zgodzę. Pamiętacie 'składaki'? Po pewnym czasie kupujący zaczęli kręcić nosem, bo w dowodzie jest dopisek i samochód już niby mniej wartościowy. A to oznaczało tylko tyle, że w taki a nie inny sposób samochód dostał się do kraju, czyli na lawecie bez silnika, który notabene znajdował się tuż obok. Życie i przepisy zweryfikowały ten fakt po jakimś czasie.
Zawsze znajdzie się sposób na obejście