Tydzień temu ktoś ukradł samochód z parkingu w Gdańsku, a razem z nim sprzęt rehabilitacyjny 7-letniego Mateusza. - Liczymy na to, że złodzieja ruszy sumienie i wyrzuci sprzęt na przykład do lasu - mówiła mama chłopca. Znalazł go mężczyzna, który biegał przy skraju lasu.

[airflame]

Oddał bo teraz by nawet tego nigdzie nie spylił. Nawet wcześniej by tego nie tykał.

Kolesie co kradną samochody jadą gdzieś na most z tym całym gównem co jest w aucie i wywalają to do rzeki albo w las.

[micelangeloB]

Niby #!$%@?, a jeszcze odrobinę człowiek. I tak bym chłostał na rynku głównym w samo południe.

[3palcewnatalce]

Piwo dla niego a nie czekaj złodziej ż niego

[zryta-beretka]

Nie ODDAŁ, a pierd....ny tchórz PORZUCIŁ w lesie, bo nawet nie miał jaj, aby przyjść, spojrzeć w oczy i powiedzieć "przepraszam, jestem kawał sqrwiela"!

[M.....r]

@zryta-beretka: No tak, wrócić aby porozmawiać sobie z ofiarami i przeprosić xd Może jeszcze na pączusia do komisariatu by wpadł.

[c.....u]

jak to mówił mój tata: jak coś jest w samochodzie, to licz to tak, jakby tego miało nie być - jakby miało zginąć - jakby tego nie było

[mug3n]

@czarodzieju: Mam w aucie dwa foteliki axkida. Razem 3k. Przecież nie będę tego targał codziennie na 3 piętro. I jakoś nie uśmiecha mi się, że miałoby tego nie być.

[f.....e]

@czarodzieju: Wykopowy klasyg - cokolwiek się nie stanie to i tak wina poszkodowanego ( ͡° ͜ʖ ͡°)