ale widać, że mimo wszystko nie utraciła pogody ducha, i jest raczej radosna :) no i rodzice wygląda na to, że dobrze się nią opiekują i dają szczęście.. no niech jej się wiedzie jak najlepiej..
Ona ma 4 lata... Jak ma stracić pogodę ducha skoro pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojej beznadziejnej sytuacji...
Podziwiam ludzi którzy zachwycają się nią jak egzotycznym zwierzątkiem w cyrku, zamiast dostrzegać to że tak na prawdę ma przerąbane do końca swojego krótkiego życia...
Fakt. Przyznaję się do błędu. Ale na swoje usprawiedliwienie napiszę że w tak ciężkich chorobach genetycznych i tak szanse na długie życie nie są duże (nawet w tych linkach na wikipedi jest opisana masa ciężkich schorzeń które mogą występować wraz z tą "chorobą").
Komentarze (62)
najlepsze
Tak się niektórym lepiej czyta :)
//hmmm... wywaliło dwukropek z linka...
http://www.littlekenadie.com/gallery/
ale widać, że mimo wszystko nie utraciła pogody ducha, i jest raczej radosna :) no i rodzice wygląda na to, że dobrze się nią opiekują i dają szczęście.. no niech jej się wiedzie jak najlepiej..
Podziwiam ludzi którzy zachwycają się nią jak egzotycznym zwierzątkiem w cyrku, zamiast dostrzegać to że tak na prawdę ma przerąbane do końca swojego krótkiego życia...
Nazwanie dzieciaka krasnoludkiem IMO niesmaczne...
'(już widzę jak "normalne" dzieci bawią się z nią normalnie w piaskownicy, bez wyzwisk, szydzenia, bez ciężaru spojrzeń dorosłych)'
np. w ten sposób mogłaby stracić pogodę ducha.
A mimo wszystkich przeciwieństw losu które ją w życiu spotkały, to na zdjęciach jest uśmiechnięta i radosna.. :)
Dzieci są okrutne, już z przedszkola pamiętam, że na mniejszych mówiono krasnale, i to bynajmniej nie z sympatii.
Po polsku to achondroplazja, chociaż musi to być spcecyficzna odmiana bo ludzie cierpiący na a. wyglądają nieco inaczej.