Morze Bałtyckie i jego absurdy, czyli serio myślicie, że Polak wszystko łyknie?
Gdybym miała opisać moją relację z polskim morzem na Facebooku, na pewno zaznaczyłabym status: "to skomplikowane". Z jednej strony uwielbiam nasze plaże: są najpiękniejsze, na jakich byłam (bo nie byłam jeszcze na Bali!). Z drugiej kłamliwe oferty, jedzenie byle jak, byle szybko...
timeout z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
Komentarze (8)
najlepsze
Świadomość Polaków rośnie i wybierają oni wczasy za granicami kraju. Ludzie zaczynają dokładniej przeliczać i porównywać wydatki związane z wczasami nad Bałtykiem a wczasami all inclusive np. w Bułgarii, Grecji lub Turcji.
„Z jednej strony uwielbiam nasze plaże: są najpiękniejsze na jakich byłam”
Ty tak serio? Myśle z oprócz tego ze nie byłaś na Bali to chyba oprócz Mielna nie byłaś nigdzie więcej
Co?
10?
Jasne, że w takiej wiosce nie jest w stanie przetrwać więcej niż 1 czy 2.
Latem gdy w ciągu 2 miesięcy przyjeżdża trochę turystów to można im dodatkowo sprzedawać zapiekanki z przyczepy albo jakiejś składanej budki.
Jeśli chcesz codziennie jeść w innym lokalu to nad morzem mamy też milionowe aglomeracje - tam lokali jest mnóstwo.
Ale zwykle ludzie