Tak się traktuje wolontariuszy w Tomaszowskim schronisku.
Zdjęcie pochodzi ze schroniska w Tomaszowie Mazowieckim wolontariuszom zamknięto szafkę, w której są kubki, i nie pozwolono korzystać z bieżącej wody, która jest niezbędna przy takich upałach. Reszta na moim profilu na FB. Proszę o udostępnianie niech się cała Polska dowie co się tam dzieje. link
psiaaga z- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
@Wilson_: serio byś się szarpał z kłódką i tym łańcuszkiem? Szarpnąć mocniej, jak nie wyrwiesz całych drzwi z zawiasów to z pewnością te pożal się borze zielony szumiący uchwyty ¯\_(ツ)_/¯ Widać niektórzy mają nieźle nawalone w dyni- upał jak cholera, ludzie na wolontariacie poświęcający swój czas za nic dla dobrej
Najwyżej następnym razem jak będą potrzebowali kogoś do pomocy to zatrudnią sobie tam kogoś za symboliczne 15zł/godz i będą mu kupować wodę w butelkach - bo pracownikowi wodę dostarczyć muszą.
W tej szafce są tylko i wyłącznie stare kubki, szklanki i jakieś talerze. Od czasu dwóch lat nigdy nie było sytuacji żeby ktoś zrobił tam syf, nikt też nie zabierał starych kubków. Z tej szafy wolontariusze korzystali tylko wtedy kiedy chcieli się napić wody i tyle. W mojej ocenie zamykanie tej szafki było bez sensu bo tylko spowodowało niepotrzebny konflikt. Ja
A swoją drogą - czy próbował ktoś z Was po prostu spytać o powód zamknięcia tej