Jednego nie ogarniam z tymi kamerami. Montuje je się po to, żeby w razie problemu mieć dowód/potwierdzenie zdarzenia, a widzę że duża część kierowców nie ustawia w nich prawidłowo daty i godziny. Czy te rzeczywiście taki problem?
Nie popieram jazdy po pijaku, ale dziwnym jest dla mnie, że są tak różne podejścia do tematu. Ciekawe czy gdybyśmy mieli taką infrastrukturę i kulturę jazdy jak w Austrii to czy limit też by wynosił 0.5 :)
Komentarze (131)
najlepsze