Trochę nie rozumiem, ponieważ artykuł tego nie wyjaśnia, ale może ktoś mi wytłumaczy.
- Opiekunka złapała to od nieszczepionego dziecka, które powinno być na to szczepione, ale z woli matki nie było? Dlaczego w takim razie opiekunka nie była szczepiona?
czy
- Opiekunka złapała to przypadkowo ponieważ szczepienia na to nie są obowiązkowe?
@lavinka: "Nawet nie wiadomo, czy pani się zaraziła w przedszkolu, a może od znajomego Ukraińca?" przeciez pisze ze duza czesc osob jest nosicielami, i niewiadomo od kogo sie zarazila.
Tak się składa że moje dziecko uczęszcza do tego przedszkola i miało pośredni kontakt z zarażoną przez jeden dzień. Było szczepione na meningo ale tylko jeden typ (tak kiedyś zalecił lekarz). Od tygodnia siedzimy w domu i obserwujemy, póki co jest ok. Najgorszy był chaos informacyjny. SANEPID miał rodziców w dupie. Każdy na własną rękę musiał szukać lekarza. Dodatkowo podali że to sepsa meningokowa typu A, po czym wycofali się z tej
@JacekBalcerzak: A co jeśli to Wasze dziecko zaraziło opiekunkę? I tak bywa (zależy w jakim terminie po szczepieniu poszło do przedszkola, czy było szczepione wcześniej, w żłobku etc.). Istnieje taka możliwość w każdym razie.
No to na pewno przez to, że dzieci były nieszczepione. A to że 10% LUDZI FIZJOLOGICZNIE NOSI TĄ BAKTERIE W NOSIE to nie jest ważne. Rozumiem szczepienia ważne, ale wykopki już widzę przeginają mocno w drugą stronę. Sczepić na wszystko, o nic nie pytać, nie ważne że niektóre szczepionki (nieobowiązkowe) to rzeczywiście głównie biznes dla producentów. Moim zdaniem trzeba pamiętać, że farmacja to też biznes i nie zawsze to jest polecane, nawet
Szczepionka przeciwko meningokokom nie jest refundowana, skąd brać hajsy na te wszystkie rotawirusy, koki, ospy wietrzne ? NFZ się wypina a łączny koszt to kilka tys
@urzad_kontroli_skarbowej: Równie dobrze to może być kaczka dziennikarska, to znaczy laska zmarła na sepsę, z powodu przeciążenia organizmu, a meningo wyszły jej w badaniu krwi (mogła być nosicielem, w wyniku spadku odporności nastąpiło coś w rodzaju samozapłonu). W artykule pisanym pod tezę jest tak mało informacji na temat przebiegu choroby, że pachnie artykułem sponsorowanym, bo szczepionki się za słabo sprzedają. Nawet nie podali, czy była zaszczepiona.
Śmierć opiekunki dzieci, "madki" niech dalej nie szczepią..
@let_it_be: kto Ci płaci za uprawianie kłamliwej propagandy? szczepienia nie mają z tym nic wspólnego, ta kobieta miała coś nie tak z odpornością, po za tym w takich przedszkolach jest masa krytyczna chorób zakaźnych analfabeto. Samo powinna się zaszczepić skoro była podatna na infekcje, ale twoim zdaniem tylko i wyłącznie są wszystkiemu winni antyszczepionkowcy, co za #!$%@? mózgowe.
Komentarze (158)
najlepsze
- Opiekunka złapała to od nieszczepionego dziecka, które powinno być na to szczepione, ale z woli matki nie było? Dlaczego w takim razie opiekunka nie była szczepiona?
czy
- Opiekunka złapała to przypadkowo ponieważ szczepienia na to nie są obowiązkowe?
Było szczepione na meningo ale tylko jeden typ (tak kiedyś zalecił lekarz). Od tygodnia siedzimy w domu i obserwujemy, póki co jest ok. Najgorszy był chaos informacyjny. SANEPID miał rodziców w dupie. Każdy na własną rękę musiał szukać lekarza. Dodatkowo podali że to sepsa meningokowa typu A, po czym wycofali się z tej
a opiekunka się sama nie mogła zaszczepić?
@let_it_be: kto Ci płaci za uprawianie kłamliwej propagandy? szczepienia nie mają z tym nic wspólnego, ta kobieta miała coś nie tak z odpornością, po za tym w takich przedszkolach jest masa krytyczna chorób zakaźnych analfabeto. Samo powinna się zaszczepić skoro była podatna na infekcje, ale twoim zdaniem tylko i wyłącznie są wszystkiemu winni antyszczepionkowcy, co za #!$%@? mózgowe.