Według kościoła to chyba żadna aktywność fizyczna nie jest dobra. Pod kult ciała można podpiąć bieganie,rower (dzieło Szatna jak nic!),aerobic, crossfit, siłkę, pływanie...Lepszy wyznawca to taki wyznawca który nie ma siły i źle wygląda i dba o siebie tylko duchowo a nie cieleśnie poprzez "wiarę".
Komentarze (14)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora