AMA człowiek zarządzający logistyką i transportem w kilku sieciach handlowych i zakładach spożywczych. Przez paręnaście lat siedziałem mocno w podobno "najtrudniejszej branży świata". Zaczynałem jako szeregowy pracownik na magazynach aby dojść do kierowniczego stanowiska zarządzającego ponad 100...
AMA człowiek zarządzający logistyką i transportem w kilku sieciach handlowych i zakładach spożywczych.
Przez paręnaście lat siedziałem mocno w podobno "najtrudniejszej branży świata". Zaczynałem jako szeregowy pracownik na magazynach aby dojść do kierowniczego stanowiska zarządzającego ponad 100 ludzi i aut. Przez te lata wiele nauczyłem się o logistyce, spedycji, magazynowaniu, transporcie ale przede wszystkim o ludziach.
Przeżyłem wiele miłych chwil ale i tych których nie życzę nikomu... Teraz gdy rzuciłem to wszystko by odetchnąć chętnie odpowiem na Wasze pytania najlepiej jak tylko potrafię.
tygodnia
Komentarze (57)
najlepsze
Dział transportu był przy zakładzie produkcyjnym. Zamówienia składały hurtownie telefonicznie ile czego potrzebują. Następnie układało się z tego trasy i przydzielało godziny załadunków i auta. Kierowcy stawiali się do pracy na konkretną
2. Lizałeś dupę team leaderom? chodziłeś z nimi na fajka że cie przenieśli do biura?
3. Ile miałeś partnerek w życiu?
W jednej z firm moim zadaniem było także poszukiwanie roboty powrotnej dla naszych aut. Na czym polega robota spedytora? Dostajesz lapka i dostęp do giełdy transportowej i Twoim zadaniem będzie poszukiwanie ładunków tak by auta nie stały a jeździły. Oczywiście też po dobrych stawkach.
Dla mnie spedycja to najbardziej beznadziejny dział logistyki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeden producentów spożywczych dla których pracowałem cały pracował na SAP-ie więc i my jako wysyłka musieliśmy z niego korzystać. Był dla nas bardzo niewygodny, podawał nam w planach informacje które były w wysyłce całkowicie niepotrzebne pomijając te istotne. Ale kiedy rozmawiałem z ludźmi z firmy którzy to wdrażali powiedzieli, że to wszystko da się dograć ale jako transport jesteśmy dla tych na górze najmniej ważni i
Są i drażni mnie nakręcanie tematu, że to niby najtrudniejsza branża świata...
Sporo zmieniło się na plus dzięki informatyzacji. Teraz gdy dzwonisz do kierowcy nie wciśnie Ci bajki, że jeszcze stoi na poprzednim puncie albo się spóźnił bo był korek. Jest GPS, czujniki wpięte w szynę więc i nagle auta zaczęły mniej palić. Jest większy