Chcą klaskać to niech sobie klaszczą nic mi do tego. Ale zawsze mnie to zastanawiało dlaczego zaraz po dotknięciu przez koła podłoża. No kuuurła. Samolot dalej zapierdziela jak głupi, może wypaść z pasa, przywalić w inny a ludzie się cieszą. Jako ze nie lubię latać a robię to czasem kilka razy w miesiącu to zupełnie wyluzowany jestem w sumie dopiero jak już sobie zaparkujemy :-D
@karczochh: Bo jesteś nieodpowiedzialny. W trakcie lotu samolotem możesz się zarazić, a pierwsze objawy choroby mogą nastąpić nawet tydzień po zarażeniu. Ja zawsze odczekuję ten tydzień i klaszczę równo siedem dni po wylądowaniu!
Teraz juz jest spokojniej, ktoś tam lekko symbolicznie zaklaszcze przez chwile, ale pamietam pierwsze loty Ryanair z Warszawy (terminal Etiuda) do Dublina to była wrzawa jakby nasi strzelili bramkę na mundialu, nie dość ze biją brawo to jeszcze drą japy, gwiżdżą n------i robotnicy a kobiety piszczą z radości :]
Komentarze (8)
najlepsze
W UK tak samo. Autobus miejski - obowiązkowo trzeba podziękować.