Taxi mafia i rozmówki o dymaniu w d**ę.
Jeżeli taksówkarz nie należy do "układu" płacącego haracze, nie może ustawić się w miejscu publicznym pod nocnym klubem. Wyzwiska, obelgi i uporczywe blokowanie uniemożliwiające pracę to standard weekendowej nocy.
szymon-wrzesien z- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Rozbicie takich mafijnych zwyczajów jest trudne na początku, póki jeszcze nie jesteśmy cywilizowanym krajem, dopiero się nim stajemy powoli.
Robisz dobrą robotę.
Ludzie pójdą za Tobą.
Czasami słabo słychać, jeśli masz czas, to dodanie napisów poprawi Ci zasięgi.