Taxi mafia, czyli rozmówki o "dymaniu w d**pę"
Jeżeli taksówkarz nie należy do "układu" płacącego haracze, nie może ustawić się w miejscu publicznym pod nocnym klubem. Wyzwiska, obelgi i uporczywe blokowanie uniemożliwiające pracę to standard weekendowej nocy.
szymon-wrzesien z- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora