"Byłam molestowana, mam depresję" – bycie świadkiem Jehowy największe...
Świadectw mężczyzn, którzy opuścili zgromadzenie, nie brakuje. Gorzej z kobietami. Tłamszone, silnie związane z rodziną, odchodzą rzadko, a jeszcze rzadziej o tym mówią. O subtelnej przemocy psychicznej
hmarek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 177
Komentarze (177)
najlepsze
Ciało kierownicze Świadków Jehowy znalazło na to sposób: od tego roku przestali publikować statystyki. Serio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Brzmi to bardziej jak opis sekty, a nie związku wyznaniowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to straszna. Mam styczność z taką osobą. Widzę co się dzieje. Moja obecna partnerka wychowana była w tej 'religii' i co gorsza nadal jeszcze się od tego nie uwolniła.
To prawie jak wyciąganie z nałogu narkomana. Negacja wszystkiego co inne plus bez mała paniczne lęki przed tym co będzie poza SJ.
Wg mnie akurat ta sekta powinna być zdelegalizowana, bo pod płaszczykiem kultury i miłych
Sami do Ciebie przychodzą, niczym kurierzy. Namawiają, dają darmową lekturę, zaproszenia, są bardzo mili, zapraszają do siebie a tam herbatka, ciastka, obiady, wszystko za darmo. Na dobrą sprawę do końca życia nie musisz już robić zakupów, a to dopiero początek.
W końcu godzisz się i idziesz na zebranie, wesoło, miło, #!$%@?ą jakieś głupoty, ale jak w każdym "kościele", wszyscy są dla Ciebie
Gratuluję. Wierzę że to może być ciężkie bo widzę jak ona reaguje. Dla mnie to nie do pomyślenia. Co ciekawe to nawet nie chodzi o wiarę w Boga, bo sam wierzę, ale na tym się kończy
https://berkleycenter.georgetown.edu/responses/buddhist-inspired-genocide
https://edition.cnn.com/2017/11/25/asia/myanmar-buddhist-nationalism-mabatha/index.html
Mojego ojca brat wyszedł za świadkową, nawrócił się na świadkowanie i ma dwójkę świadkowych dzieci, w tym siostrę cioteczną, chyba rok starszą. Mieszkamy w jednym mieście, chodziłam z nią do gimnazjum, ma to samo nazwisko, ba! raz spędzaliśmy jako gówniaki wakacje u tego samego dziadka w tym