Alejakto, przecież ci w samochodach najbardziej oberwali? Zgoda że na moto bierzesz wszystkie kolizje na siebie ale tu akurat rodzaj pojazdu nie ma nic do rzeczy. Co innego jakby motor zatrzymał się na czerwonym a samochód jadący za nim chciałby się przebić...
ja gdy zaczynam myśleć o kupnie motocykla przypominam sobie jak ciężkie wypadki miałem na głupim rowerze i ile mam ich średnio w sezonie, wtedy dociera do mnie że na motorze może być o wiele gorzej
Kierowca srebrnego auta po lewej zatrzymal sie we wlasciwym momencie unikajac wypadku, kierowca motocykla spogladal w tym czasie w prawa strone i przegapil rozpedzone auto z lewej. W sumie moglo byc gorzej, bo auto wymuszajace pieszenstwo mogla uderzyc bezposrednio w niego. Wazne jest nie tylko kto ma pierszenstwo, ale tez obserwowanie innych, nawet jesli sie ma pieszenstwo. Co z tego ze przepisy byly po stronie kierujacego motocyklem skoro uczestniczyl w wypadku, choc
Komentarze (164)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
gościu nadawałby się na kaskadera xd