Rosja lat 90-tych. Impotencja aparatu państwowego, wojna w Czeczeni, ogólna zapaść kraju, bieda, bandytyzm, bezprizorni, mafia, stada psów. Świetne znalezisko swoją drogą, wykop.
@Aleale2: To fakt, ale należy pamiętać, że Rosjanie to naród będący pierwszą ofiarą rewolucji, któremu potem zafundowano lobotomię na żywca i podtapianie w spirytusie. Wiek mija, a oni nadal nie rozumieją co ich trafiło. Im tylko współczuć można, bo to co im zafundowano jest kluczem do zrozumienia ich zachowań dziś.
@dr_gorasul: Człowieku, stalin wymordował ok 70 mln ludzi. Dużo inteligencji czy przedsiębiorców wytępił czy chłopów posiadających własne ziemie, wcześniej Lenin ich gnębił też. Ci którzy posiadali własność prywatną, zostali wymordowani. Ci zamordowani nie mieli jak się bronić, zwykli ludzie przeżyli ci, którzy byli tylko robotnikami. Władza bolszewicka zdołała zrzucić winę na carów i kułaków oraz przy wymordowanej inteligencji oni byli w stanie wmówić temu ludowi wszystko. Dlatego ci barbarzyńcy są do
@ZjadaczTrujki: Tak. Upadek podrzymywanego cudzym wyzyskiem komunizmu - spadnięcie na dupę z drugiego supermocarstwa na ziemi które żerowało na pól świata do bandy mafiozów weteranów Afganu, Dziwek i oligarchów którzy zagarnęli wszystko.
Ale bida wyziera z tych fotografii (pomijając już nawet, że taki był pewnie zamiar autorki - celowe ukazanie nędzy Rosji lat 90-tych i stąd taki, a nie inny dobór zdjęć, czy też sam sposób ich robienia) czuć nawet klimat postapo. Byłem pierwszy raz w Rosji w roku 1993, a potem do roku 2001 wielokrotnie i mimo że byłem dzieciakiem, to pamiętam doskonale tą szarzyznę, ten brak perspektyw, to bezrobocie.
Dobrze skoro prosicie, to czymś się podzielę. Miałem wtedy, w 1999 roku dokładnie 10 lat.
Pamiętam podwórko w sąsiednim bloku. Byłem z matką u wujka, był sierpień i wyszedłem sobie na dwór na trzepak. Ciężko to nazwać podwórkiem. Odrapana, obskurna, betonowa klitka otoczona ze wszystkich stron nieotynkowanymi domami z czerwonej cegły. To znaczy poszczególne ściany miały jakieś tam pozostałości tynku, ale odpadał on codziennie po kawałkach i lądował
Wszędzie bezdomni, żebracy. Na ulicach, w bramach, w zaułkach, pod Cerkwiami. W Polsce też ich pamiętałem ale tutaj to było po prostu przytłaczające. Pamiętam też miejską stołówkę, taki Bar mleczny dla najuboższych i tych którzy podobno stracili pracę. Codzienne, wielometrowe kolejki po posiłek, który składał się z takiej czarnej, mętnej zupy, komiśniaka, paru ziemniaków i czegoś co przypominało kawałek mięsa. Syf niewyobrażalny. Wystrój iście komunistyczny w środku,
@Nemo24: dokładnie - w dodatku w jakieś dziwnej pozie na wannie. Z jednej strony niby nic takiego i może nie rzutuje z drugiej może autorka tworzyła opowieść a nie relacjonowała....
Komentarze (181)
najstarsze
https://www.youtube.com/watch?v=UpxEDhx11Oo
@McGregor87
@Bladi89
Dobrze skoro prosicie, to czymś się podzielę. Miałem wtedy, w 1999 roku dokładnie 10 lat.
Pamiętam podwórko w sąsiednim bloku. Byłem z matką u wujka, był sierpień i wyszedłem sobie na dwór na trzepak. Ciężko to nazwać podwórkiem. Odrapana, obskurna, betonowa klitka otoczona ze wszystkich stron nieotynkowanymi domami z czerwonej cegły. To znaczy poszczególne ściany miały jakieś tam pozostałości tynku, ale odpadał on codziennie po kawałkach i lądował
@McGregor87
@Bladi89
CD.
Wszędzie bezdomni, żebracy. Na ulicach, w bramach, w zaułkach, pod Cerkwiami. W Polsce też ich pamiętałem ale tutaj to było po prostu przytłaczające. Pamiętam też miejską stołówkę, taki Bar mleczny dla najuboższych i tych którzy podobno stracili pracę. Codzienne, wielometrowe kolejki po posiłek, który składał się z takiej czarnej, mętnej zupy, komiśniaka, paru ziemniaków i czegoś co przypominało kawałek mięsa. Syf niewyobrażalny. Wystrój iście komunistyczny w środku,
źródło: comment_9kialfle0GrRVl35qUjVmhBmNOG996Ot.jpg
Pobierzźródło: comment_EUTIuRGiEHueulGieafwx1OgJ53mVg79.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_wWPEteAhDqH3AVg3JTUcAnOjJAxIdhnl.jpg
Pobierzźródło: comment_rw4MXvOsoYnAxjNw3X0azI2DJARuNBKW.jpg
Pobierz