Po wojnie, w latach 60., powstały plany utworzenia na Rudzkiej Górze prawdziwego zagłębia sportowego i rekreacyjnego. Wybudowano skocznię o punkcie K-15. Planowano położyć również igelit, wybudować trybuny dla kibiców i wieżę sędziowską. Skocznia była zgodna ze standardami Międzynarodowej Organizacji Narciarskiej (FIS). Posiadała licencję Polskiego Związku Narciarskiego na organizację zawodów do 1975. W latach 80. popadła w ruinę
Rozbieg z tej prawej górki (ale mało kto odważył się jechać z "najwyższej belki"), próg na wysokości drenu, a potem zeskok. Zjeżdżaliśmy trochę dalej w głębi - obok tej wystającej studzienki kanalizacyjnej (żeby nie wjechać w budynek).
Parę metrów dało się skoczyć, ale wrażenia były jak na mamucie ;)
też jak byliśmy dzieciakiami to budowaliśmy skocznie. Skakało się trochę dalej niż na tym filmiku. Przy amatorskich skokach i zwykłych nartach, polecam jak najkrótsze a po wyjściu z progu podciągnąć narty w górę uginając kolana. Nikt nie będzie miał szans :). ps. my to robiliśmy bez kasków.
Jezeli to ta Rudzka Gora na rudzie w Lodzi, a dokladniej od tylu toru saneczkowego, to pamietam jak przez mgle kiedy to dobrze porobiony zrabalem sie na dol... nie bylo tak snieznie, jak na filmiku
Kurczaki, pamiętam jak za Małyszomanii skakaliśmy na podwórku, od rana do wieczora. Finalnie, pewnego dnia złamałem rękę, ale i tak nie przeszkadzało to w świetnej zabawie. Pamiętam jeszcze, jak siedziałem w samochodzie (w oczekiwaniu na tatę, żeby zawiózł mnie do szpitala) kumpel przyszedł i pyta czy jak wrócę to skaczemy dalej. Ale to były piękne chwile ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (62)
najlepsze
Po wojnie, w latach 60., powstały plany utworzenia na Rudzkiej Górze prawdziwego zagłębia sportowego i rekreacyjnego. Wybudowano skocznię o punkcie K-15. Planowano położyć również igelit, wybudować trybuny dla kibiców i wieżę sędziowską. Skocznia była zgodna ze standardami Międzynarodowej Organizacji Narciarskiej (FIS). Posiadała licencję Polskiego Związku Narciarskiego na organizację zawodów do 1975. W latach 80. popadła w ruinę
Źródło: Wikipedia.
https://www.google.pl/maps/place/Dawny+dom+letniskowy+Teodora+Steigerta/@51.693214,19.462846,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipMdhd6191p5NabmnEnSRpxzKdXdOsSObS7TXOU4!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipMdhd6191p5NabmnEnSRpxzKdXdOsSObS7TXOU4%3Dw129-h86-k-no!7i1600!8i1065!4m13!1m7!3m6!1s0x471a3450eb395b1b:0x4fa0b116937d3314!2zUGFiaWFuaWNrYSwgxYHDs2TFug!3b1!8m2!3d51.7073086!4d19.4242734!3m4!1s0x471a340c07c72543:0x5c35699b406da9c6!8m2!3d51.6932138!4d19.4628462
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.google.pl/maps/@54.4722974,18.4946471,3a,75y,206.99h,85.42t/data=!3m6!1e1!3m4!1s2pHIbm6WfkPC5QV5lI1DCg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Rozbieg z tej prawej górki (ale mało kto odważył się jechać z "najwyższej belki"), próg na wysokości drenu, a potem zeskok.
Zjeżdżaliśmy trochę dalej w głębi - obok tej wystającej studzienki kanalizacyjnej (żeby nie wjechać w budynek).
Parę metrów dało się skoczyć, ale wrażenia były jak na mamucie ;)
Pamiętam jeszcze, jak siedziałem w samochodzie (w oczekiwaniu na tatę, żeby zawiózł mnie do szpitala) kumpel przyszedł i pyta czy jak wrócę to skaczemy dalej.
Ale to były piękne chwile ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O #!$%@?, Morgenstern ( ͡° ͜ʖ ͡°)