@grzedon: wyganiajo z prywatnego lasu czy państwowego? PS: Basior sterczy, wszystko się zgadza ;D
W sumie już nie ważne :) Komentarze z YT:
Witam.W bambuko was ten typ zrobił.Las panstwowy nie jest własnością koła lowieckiego, oni tylko go dzierżawa.Poza tym oni i nikt poza nimi nie jest wstanie wam zabronić przebywania w lesie pod pretekstem straszenia zwierzyny.ten typem dobrze o tym
@turtelian tak, taki argument, napisałeś chłopaki dra ryja i śmiecą. Samochód też dre mordę i na środowisko dobrze nie wpływa ale je#$c to bo Kazik pozwolił, bo państwowe be zesrane, wracać do domu i odpalić kompa a nie po lesie biegać.
@krzychmiel: Jak się jest z koła łowieckiego i się jest myśliwym to można wjeżdżać do lasu w określonych przypadkach. Można nawet nie być myśliwym a zwykłym robolem. Poczytaj przepisy. One nie dotyczą ludzi którzy wykonują czynności związane z łowiectwem lub gospodarcze w zakresie obsługi gospodarki leśnej. Czyli mogą.
Nie wolno w lesie biegać, k---a mać. Ciekawe jak to wyglada w Polsce od strony prawnej. W Norwegii prawo do rekreacyjnego korzystania z natury jest zagwarantowane każdemu. Nosi piękną nazwę Allemannsretten - Prawo Wszystkich Ludzi. Biwakować można na wszystkich nieużytkach nawet prywatnych (powyzej jednej doby potrzebna zgoda właściciela, w praktyce wystarczy przeniesienie namiotu w inne miejsce).
@Szarozielony: Inna mentalność, myślenie czy podejście do ludzi. W Norwegii osoba, która rozbije namiot wg przepisów zawartych w prawie nie jest traktowana jako intruz tylko biwakowicz, który pewnie nad ranem zniknie. To prawo to nie tylko przywileje, ale rowniz obowiązki: zdrowy rozsądek przy wybieraniu miejsca by nie zakłócać spokoju właściciela gruntu czy zachowanie czystości. W Szwecji istnieje takie sami prawo, a nawet mniej restrykcyjne. To samo w Finlandii i Estonii.
@bartja: Może i trochę cipy, ale tak nie powinno wyglądać zdrowe społeczeństwo? Chciałbym mieszkać w kraju w którym nie trzeba każdemu patrzeć na ręce i lustrować czy nie jest jakimś zakłamanym kutasiarzem, który próbuje mnie orżnąć. Oni po prostu podeszli do niego jak do normalnego, uczciwego człowieka i nie mogli się bardziej pomylić. Ustąp takiemu pola, okaż trochę zaufania to w-----e cię na sucho. Trochę to polskie, mimo wszystko.
Komentarze (371)
najlepsze
PS: Basior sterczy, wszystko się zgadza ;D
W sumie już nie ważne :) Komentarze z YT:
Lasy państwowe=elity, dokąd zmierzamy?
– Przynajmniej do niej nie strzelamy...
W Norwegii prawo do rekreacyjnego korzystania z natury jest zagwarantowane każdemu. Nosi piękną nazwę Allemannsretten - Prawo Wszystkich Ludzi. Biwakować można na wszystkich nieużytkach nawet prywatnych (powyzej jednej doby potrzebna zgoda właściciela, w praktyce wystarczy przeniesienie namiotu w inne miejsce).
Jeżeli rozbije namiot w odległości 150 metrów od twojego domu i nie wejdzie ci w szkodę to musisz przełknąć tę obrazę majestatu.
Inna mentalność, myślenie czy podejście do ludzi. W Norwegii osoba, która rozbije namiot wg przepisów zawartych w prawie nie jest traktowana jako intruz tylko biwakowicz, który pewnie nad ranem zniknie. To prawo to nie tylko przywileje, ale rowniz obowiązki: zdrowy rozsądek przy wybieraniu miejsca by nie zakłócać spokoju właściciela gruntu czy zachowanie czystości. W Szwecji istnieje takie sami prawo, a nawet mniej restrykcyjne. To samo w Finlandii i Estonii.
Komentarz usunięty przez moderatora
Może i trochę cipy, ale tak nie powinno wyglądać zdrowe społeczeństwo? Chciałbym mieszkać w kraju w którym nie trzeba każdemu patrzeć na ręce i lustrować czy nie jest jakimś zakłamanym kutasiarzem, który próbuje mnie orżnąć. Oni po prostu podeszli do niego jak do normalnego, uczciwego człowieka i nie mogli się bardziej pomylić. Ustąp takiemu pola, okaż trochę zaufania to w-----e cię na sucho. Trochę to polskie, mimo wszystko.
@john-higgins: powinni tak jak zrobili - przerwać zabawę na wysłuchanie przygłupa po wysłuchaniu tych bredni podjąć zabawę od nowa.