Dotarło zgłoszenie o zaistniałej kradzieży motocykla w odległej o kilka kilometrów miejscowości. Najpierw stary kręcił się po swoich gabinetach, powtarzając w kółko: „Bądź, człowieku, ...wa, mądry... Bądź, człowieku, ...wa, mądry...” W końcu zamówił telefon i w rozmowie z jakimś mieszkańcem prosił tegoż o to, aby ten przyjechał swoim prywatnym samochodem...
Komentarze (1)
najlepsze